Kim tak naprawdę jesteś Jak on mnie denerwuje
Kto może powiedzieć ze jest szczęśliwy ? Czy osoba co ma mieszkanie w dobrej dzielnicy, zdrowych rodziców i chłopaka co jeździ dobra fura a sama ma prace gdzie ustalasz swoj grafik jak chce? Czasami przychodzą takie dni gdzie siadasz i myślisz czy to wszystko ma sens czy to jest to co chcesz od swojego życia. To czas kiedy zastanawiasz się czy Twój chłopak jest dla Ciebie bo wkurza Cie czasami jego zachowanie kiedy stanie na środku sklepu i robi akcje bo Ty poszłaś już do kolejki bo mieliście kupić 3rzeczy a on ma w ręce już z 10.. Siedzisz na kanapie i zastanawiasz się czy to jest szczęście czy możesz wymagać od życia więcej czy to tylko Twoje widzi mi się, ze nie jesteś szczęśliwa. Pytanie czy można wymagać więcej ....jak mogę wiedzieć co chce jeżeli nie wiem kim jestem...... (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
O mnie Bez znieczulenia
Kim jestem i dlaczego piszę bloga? Zobacz cały wpis na blogu » |
Dzień dobry bardzo.... Po Europie Przez Związek
Kultura wymaga bym się przedstawił. Z kulturą się nie dyskutuje, tak więc jestem Tomek. Jestem kierowcą międzynarodowy. 21 dni w miesiącu spędzam w trasie, pozostałe 10 lub 9 to czas dla mnie i rodziny. Nie będę wypisywał szczegółów mojej pracy bo każdy wie na czym kierowanie pojazdami polega, ok. dla niewtajemniczonych - na kierowaniu pojazdami. Przesłaniem bloga nie jest jest mój zawód, a to co się z nim wiąże, mój punkt widzenia na związki kierowca-żona. Krążą o nas legendy, że jesteśmy współczesnymi marynarzami, że utrzymujemy biedne koczujące przy drogach dziewuchy z postsowieckich krajów. Są też legendy o naszych żonach. Najprościej je opisać ....gdy kota nie ma w domu, myszy... W życiu miałem wieeeele kobiet - frazes znany nam kierowcą z parkingó (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Tytułem wstępu Życie z małym Autystą
Dzień dobry! Jesteśmy na pozór typową rodzinką 2+2. Ja prowadzę własną firmę, mąż jest kierownikiem, mamy dwóch wspaniałych synów. Sebastian lat 5 i Filip niespełna 4 lata. U młodszego syna został zdiagnozowany autyzm wczesnodziecięcy. Poniekąd było to dla nas zaskoczenie, bo przecież rozwijał się w miarę prawidłowo, no może troszkę był z niektórymi rzeczami do tyłu i nie mówił. Z tą mową to wiecie jak jest... "ma czas, przecież ile dzieci zaczyna mówić później.." , "jest jeszcze malutki"..nie widzieliśmy nic niepokojącego. Pewnego dnia gdy chłopcy byli chorzy przyjechała na wizytę prywatną naszą zaufana Pani Pediatra. To właśnie ona nam zwróciła uwagę , że coś jest nie tak i powinniśmy ruszyć tyłki i zacząć działać. I się zaczęła nasza kolorowa przygoda 🙂 Zobacz cały wpis na blogu » |
Kim jestem ? Bramka Szumów
O blogu już było. Teraz kolej na mnie. Kim jestem? Sąsiadem, który narzeka na Twojego psa, nie przepuści do windy, obtrąbi na przejściu dla pieszych. Kolegą z pracy, z którym lubisz pożartować, wyskoczyć na piwko albo w góry. Nieatrakcyjną koleżanką, z którą dobrze się rozmawia, ale nic więcej z tego nie będzie. Melancholijnym marudą tęskniącym za dawnymi czasami. Doświadczonym przez życie, pogodnym starszkiem. Szpecącą blizną, z której jesteś dumny. Jest we mnie coś z każdego, kogo spotkałem. Zobacz cały wpis na blogu » |
Autobiografia: Rozdział I Sanktuarium 11
07/08/2018---ROZDZIAŁ ILata ’90, Poznań, Polska. Naprawdę piękne miasto. Wspaniali ludzie. Wspaniała Energia. Choć wiemto dziś. Wtedy, życie było cholernie trudne. Po rozstaniu rodziców zamieszkaliśmy z Mamą uDziadków. Dawny Dom Rodzinny pamiętałem z ostatniej sytuacji, gdzie pod domem pojawili sięDziadkowie ‘z dwóch stron’, od Taty i Mamy, po czym zaczęli się naparzać po gębach. Mnie trafiło dobagażnika i niemalże jak w ‘szybkich i wściekłych’ w szaleńczym pościgu po mieście, wylądowałem warchiwum jednej z większych firm telekomunikacyjnych tamtych czasów (praca babci, stąd możliwośćwejścia). Dziadek został ze mną, a cała wręcz Scena Rodzajowa rozgrywała się przed wejściem. Nic niewidziałem, bo w archiwum były tylko małe, zakratowane okna niemalże przy samym suficie iniemożliwym było wyjrzenie przez nie, nie będąc kilkumetrowym olbrzymem, lub po prostu bez (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Autobiografia: Wstęp i Prolog Sanktuarium 11
07/08/2018---WSTĘP-O kurwa!To pierwsze słowa, które wypowiedziałem tamtego dnia, po tym, co się stało. Dość prymitywnareakcja, patrząc z perspektywy czasu. Ale na tamten moment, to musiało wystarczyć.Co się stało?Nie wiem, czy dowiecie się tego w tej książce. Nie wiem, czy dowiecie się tego w kolejnych. Nie wiem,czy kolejne powstaną. Ba! Nie wiem, czy ta powstanie. Choć, jeśli to czytasz, Drogi Czytelniku, tocieszę się, bo powstała. A w tej chwili tylko to się liczy.Postaram się zatem opowiedzieć Ci, Drogi Czytelniku, co doprowadziło do powyższego momentu.A wszystko zaczęło się... PROLOGWszystko o czym teraz opowiem, zaczęło się w latach ’90, w Polsce. Choć tak naprawdę zaczęło siędużo, naprawdę dużo wcześniej. A mówię tu o czasach Antycznej Grecji, Starożytnego Egiptu,Atlantydy, a nawet jeszcze wcześniej! Ale o tym kiedy indziej. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
PRZEBUDZENIE NIGDZIE SYSTEM NA KRAWĘDZI CHAOSU
Powiedz mi kim, kim jestem. Powiedz mi co, co to za miejsce.Powiedz mi kim, kim jestem. Powiedz mi co, co to za przestrzeń.Znowu budząc się ze snu, nie wiadomo czemu, utknąłem gdzieś pomiędzy płaszczyznami JA fizycznych systemów. Pod płaskim skosem zakamarków halucynogennego terenu. Uwikłany pomiędzy światami, jawą a snem, nonsensu oczopląsem.Kto mną włada? Kto mną włada? Kim jestem? (...) Zobacz cały wpis na blogu » |