Kompleks prowincji Dziennik Pieniacza
Powrót do Warszawy. Jestem na dworcu sporo przed czasem, wiec… wizyta w poczekalni. Dziwne uczucie… Dlaczego dworce na całym świecie wyglądają tak okropnie? Najciekawsze przeżycie dworcowe miałem w Kalkucie. Ciemno, wyłączone oświetlenie. Pasażerowie siedzący wokół ognisk (sic!). Po żelaznych belkach wiat chodzą jakieś zwierzęta. „Wiewiórki” – pyta Z. z niedowierzaniem. Szczury… pełna egzotyka. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |