Bezimienny krzyż tragedii nad Wieprzem Blog o przyrodzie, naturze, śpiewaniu, historii
Ranek poniedziałkowy, taki ot po kolejnym weekendzie. Topniejące tygodnie już przeszły na tą drugą stronę trwania roku. Kurczę już 38 tydzień o 52 ich dyktuje nasz byt i naszą świadomość i pełność roku – roku 2019. Już smak nowalijek jeszcze nie tak dawno sprzedawanych z nacią marchewki czy boćwinka górowały i królowały w kuchni, by nabrzmieć swoim dojrzalszym smakiem. Smakiem bliskich wykopków, smakiem kopcowania, przesiąknięcia tą ziemistością Ziemi, smaganych słońcem , deszczem i wiatrem łęcin. Jesienią w nozdrzach już wdzierających się w poranek i ranek, w wieczorny zachód słońca czy w noc w końcu ciemną i białym jej górującym strażnikiem. Teraz świeci wybitnie mocno, pręży muskuły , napina klatę ten nocny mocarz. Spać swoim blaskiem nie daje, jego wpływy na wpływy nasze ma ogromne, nie pozwala c (...) Zobacz cały wpis na blogu » |