Wpisy zawierające słowo kluczowe kurwa nie wiem krzyk.
ile to już dni? Bez marnej pozerki
Mówiłaś nie mogła bym cię zostawić nigdy aż po dzień ten, w którym słowa twe umilkły, a po tobie został tylko cień, i pytam znów dlaczego tak musiało stać się, czy dlatego że było mnie stać by szczerym być tu od zawsze? Pytam kurwa, lecz mi nawet echo nie odpowie, dzięki temu tylko więcej myśli dzisiaj mam w swej głowie, a ten płomień który kiedyś krzyczał dziś milczy bo zanim, został mi tylko twój cień, przez powiew myśli od tak, zanikł, kocham ten stan, gdy ja niewolnik półświata, dostaję więcej gówna niż unieść dam rady w ratach, i do tego podupadły wciąż jak syzyf muszę powstawać, i chuj, to kogo boli że boli mnie to że wracam, chcę odklepać na macie po prostu zakończyć swój atak, bo pierdolę to znowu, nie chcę się na tym skuć więc zrozum, nie szukam zrozumienia, nie (...) Zobacz cały wpis na blogu » |