dziewczyna Zacka Moj przyjaciel Zack
Czasami życie potrafi nas zaskoczyć. Muszę na wstępie napisać, że nikt nie spodziewał się takiego obrotu sytuacji. To wszystko zaczeło się jakoś pod koniec sierpnia, tak totalnie z dupy. (Było ciepłe lato, choć czasem padało, dużo wina się piło i mało się spało) Dziewczyna X rozpoczęła rozmowę z Zackiem. Na początku nie było źle. NA POCZĄTKU. Po jakichś dwóch dniach coś odpierdołiło Zackowi i postanowił wyznać miłość trzeciej osobie w tym miesiącu. X dowiedziała się również, że ich zwiazęk zaczął się już wcześniej (jakieś dwa tygodnie przez smsowaniem). Nie mam pojęcia czemu, ale nie zaprzeczyła. Po pierwszym nocowaniu była beka typu: blush kitty, psychopata za oknem, spanie 2h, problemy z mózgiem itp itd. Nie wiem kiedy, ale po jakimś czasie zaczęło się psuć. I to mocno. Zackowi odwalało gorzej niz zazwyczaj. Miał więcej depresyjnych dni, nosił siekierę po domu, w pewnym momencie nawet chciał zjeść kota. Po kilku miesiącach było g (...) Zobacz cały wpis na blogu » |