lego Carpe diem... Panta rhei...
Do Legolandu pojechalismy. Niedaleko jest, w Windsor'ze, poltorej godziny autem, az szkoda byloby nie wykorzystac. I pogoda byla ladna... Misiek cieszyl sie jak zwariowany z "wielkich klockow", ze mogl na wszystko wejsc, wszystkiego dotknac, pochlapac sie w wodzie szukajac z mama zlota :). Nawet medal za znalezione dostalismy :). A to wieze zamku w Windsorze. Nie moglam juz podejsc blizej, bo dzieciaki w aucie ma (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.