Wpisy zawierające słowo kluczowe maly książę i róża.
milczac Milcząc
Gdy zasypiałam ON spał na podłodzę. Obudził mnie jego oddech, otworzyłam oczy a ON mi się przyglądał. W blasku księżyca wyglądał bardzo dobrze. Zapytałam się dlaczego, dlaczego po raz kolejny przyjechał... niech w końcu powie prawdę.... odparł, że musiał, że mnie potrzebuję, że mnie kochał, kocha i zawszę będzie kochał.... że nic na to nie poradzi....nie rozumiałam tych jego słów.... tak bardzo chciałam je usłyszeć ale pół roku temu, a nie teraz, nie kiedy układam sobie życie. Zapytałam więc dlaczego sie tak zachowywał, dlaczego mnie nie powstrzymał, dlaczego pozwolił bym cierpiała.... odparł, że sądził, że to będzie tylko kilka dni, że zapomnę.... tak, jasne...zapomnę.... nie wytrzymałam, łzy leciały mi ciurkiem a ja nie mogłam ich w żaden sposób powstrzymać.... mysli wirowały.... dlaczego teraz, po co ON mi to mówi.... co ON ode mnie chcę...... przytulił mnie i z wyczerpania zasnęłam.... obudził mnie o świcie z kubkiem kawy, conajmniej zdziwiona byłam bo sądziłam, że p&oacu (...) Zobacz cały wpis na blogu » |