Filipowe nowości :) wzloty i upadki
"Mamo bułeczkę włóż mi do tej bocznej kieszonki bo tu jest miejsce na śniadanie!"... No oki, tam wkładam- wczoraj przychodzimy z przedszkola, a Filip do mnie, że zapomniałam mu dać drugiego śniadania i Pani dała mu swoją kanapkę... Cholera :) No to mu pokazałam i był zdziwiony, że mu nie powiedziałam :) Nic się nie stało, ale wyszłam na matkę która na głodniaka puszcza dziecko do szkoły. Za chwilę poinformował mnie, że znalazł klucze :) Jakie klucze? No jakieś stare- wisiały koło tego co się dzwoni w przedszkolu... Pewnie do sali... Ma dziś oddać. Robimy zakupy, przy kasie wyjmuje batonika z kieszeni- mogę jeszcze to? Miałam ochotę zapaść się pod ziemię...Jak sroka jakaś- wszystko do kieszeni... Tak więc mamy codzienne pogadanki o tym co wolno i czego nie wolno. Uwielbiam być mamą i patrzeć jak oni dwaj słuchają mnie jak wyroczni.Filip klepie moimi zdaniami... A Jakub? Pomyślałam, że będę mu dawać chrupki (...) Zobacz cały wpis na blogu » |