Mieszkanie razem

Wpisy zawierające słowo kluczowe mieszkanie razem.


« najpopularniejsze słowa kluczowe

milczac Milcząc

Uczucie szczęscia miesza mi się z obawą przed nieznanym.... Rozmawiałam z Romeo o naszej ewentualnej przyszłości. Chcę żebym zamieszkała z nim, u niego, u mnie....czy też gdzie tylko chce, ważne by być razem. Znamy się niespełna 5 m-cy, a tu wizja zamieszkania razem....czy oby na to nie za wcześnie? Jedynie co nam to nieumożliwia to moja przeszłość, która nie powinna w ogóle się zacząć a co dopiero mieć rację bytu.... no ale cóż, jesteśmy tylko ludźmi, popełniamy błędy, nikt nam za to głowy nie urwię.....ale urwać można za to, że żyję się w chorej sytuacji, mając świadomość patologii i nie robić nic w tym kierunku. Fakt, łatwo się mówi, nie podoba się, to wora ze dwora... ale to tylko teoria...w praktyce wszystko już całkiem inaczej wygląda, a jeśli w tym jest strach, strach że ktoś nam może zrobić krzywdę to wtedy tracimy całkowicie rozum.... to tak jakby szkoła przetrwania...robimy wszystko by dać radę- przetrwać ale jednak te ściany nas ograniczają i w konsekwencji sami za (...)

Zobacz cały wpis na blogu »
Kobieta w progi Jest dobrze, co nie?

Jak kobieta wprowadzi się do mieszkania mężczyzny, to ten może zapomnieć o swoim wydeptanym zwyczajami i wygodnictwem gniazdku. Wszystko leci do góry nogami i zmienia się nie do poznania. Pierwszą oznaką bytności kobiety w domu jest uderzający w nozdrza zapach, który dobywa się nie wiadomo skąd. Dostajesz kapcie i miejsce przeznaczone na ich przechowywanie, od progu atakuje Cię nowa wycieraczka i zdezorientowany wchodzisz dalej. A tam co? Z kibla narodziła się ubikacja, z której teraz pachnie różami, a kolor spłukiwanej wody wcale nie przypomina wody. Uważać należy aby w swej dezorientacji nie nadziać ucha albo policzka na nowe haczyki na ręczniki i szlafrok. Wychodzisz z łazienki i na dzień dobry dostajesz po głowie. W tym momencie już wiesz, że deskę na ubikacji się zamyka. W domu wciąż pachnie, ale inaczej. Puszki poznikały, podłoga odzyskała swój dawny wzorek, a Tobie zostają wciśnięte w dłonie ogromne wory ze śmieciami, które też nie wiadomo s (...)

Zobacz cały wpis na blogu »