Pani Walewska wzloty i upadki
Pada deszcz, a miało być chłodno a słonecznie... Hmm... Jednak wstałam rano z ogólnym wkurwem i postanowiłam zawalczyć z chandrą :) Rano- terapia tańcem i wygłupami, żadnych lekcji, powtarzania materiału, żadnych skomplikowanych czynności.... A teraz gdy Filip w szkole a Jakub odsypia pobudkę przed szóstą(!!!) to... tworzę :) kruche z dżemem porzeczkowym roboty mojego ojca :) druga strona z truskawkowym dżemem od babci mojej przyjaciółki :) no i beza :) (...) Zobacz cały wpis na blogu » |