pa pa Rafałku nowy
Do 14:00 nuda. Potem zapieprz. Zawiozłem CV do Dworu Kościuszki. Rafał wrócił ok.19:30. Chwilę pogadaliśmy bo oczywiście zaraz znowu poleciał - tym razem do Anki. Szybko mu rzuciłem , że mnie taki "związek" nie odpowiada i nie chce tak żyć ( każdy z nas praktycznie robi co chce i nie patrzy na drugiego ). Powiedziałem , że nie chcę z nim być. Zdziwił się bo miał nadzieje , ze jednak... :) No to się rozczarował. Sam sobie winien. Zobacz cały wpis na blogu » |