dzień z poniedziałku na piątek jak w nazwie - już czas
8 miliardów ludzi, a nie ma z kim pomilczeć. już nic nie chcę poza dwiema rzeczami. jednej godziny z kobietą - bez banałów, złudzeń i pustych frazesów. po prostu tylko kilka słów i trochę ciepła. i druga - żeby poczta nie zwlekała z miom cyjankiem. cholerny pech, i tak zaginie albo zostanie żle dostarczona. dlatego idą trzy - każda na inny adres, od innego nadawcy i od innego producenta. dla pewności tak samo z fenolem. skoro nic się nie udało, to może choć to wypali. dwie godziny snu, przerywanego co sekundę od tygodnia? też już nie mam zamiaru się starać. a co z kobietą? wejść zapłacić i wyjść - też bez żalu. skasować kontakty w telefonie, usunąć maile razem z kontami - ciekawe czy ten wpis zostanie. też mi nie zależy. bez listów, bez tłumaczeń, bez pożegnań. zostanie kilka gratów - bez znaczenia co się z nimi stanie, ludzie co sekundę wyrzucają to co cenne. moi tzw. bliscy zrobią pewnie to samo. zostanie niedokończona książka, kilka nie przeczytanych. n (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Dla mnie Okruchy dnia, strzępy nocy
Czy na całym, bożym świecie nie ma nikogo, kto by wziął mnie za rękę i powiedział: "Nie martw się Mała, poradzimy sobie". Dostałam wiele. Ale i wiele dałam. Choć może nie zawsze tym samym. Jednak nawet Ci "dobrodzieje"nie chcieli ze mną być, bo...(100 ważkich powodów). Z niektórymi ja nie chciałam być, bo...(100 ważkich powodów).Jacek-czy Ty naprawdę sądzisz, że ta kobieta Cię kocha? Masz dwa mieszkania i postępujący paraliż; ledwo (jeszcze) obsługujesz wózek inwalidzki. Znasz ją miesiąc!!! "Musimy rozluźnić stosunki". Jeszcze niedawno: "Nie wyobrażam sobie dnia bez Ciebie". Wal się Jacek...Żal mi Cię. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |