nie tak
Obudzilam sie nie tam, gdzie bym chciala :(Cos we mnie krzyczy- wracaj!!!. Jestem znowu w Londynie i zmuszam sie, aby nie kupic biletu powrotnego na jutro. Zle mi tu, chce juz wrocic! Z drugiej strony kiedy mysle o tym, ze mialabym jutro byc spowrotem w Polsce to chyba czulabym porazke, ze nie dalam rady, ze jestem slaba... Pobyt w Polsce byl dziwny. Duzo sie z Onym klocilismy, padly slowa, ktorych nigdy nie powinnam uslyszec. Jakbysmy byli innymi osobami. Ja darlam sie jak opetana...Gdyby wszystko bylo miedzy nami dobrze, spakowalabym sie i kupila bilet na samolot. Ale nie jest. Wiec zostaje, wbrew sobie. Zobacz cały wpis na blogu » |