nienormalność jako andidotum rozczochrane myśli
Czemu jestem NIENORMALNY?...cóż,to moja forma obrony na współcześnie przyjętą i akceptowalną NORMALNOŚĆ...a czemu akurat w ten sposób? - spytałby się ktoś z boku prawego...otóż,człowiek ze zdecydowanie zbyt dużą wrażliwością na szaleństwa zachodzące w społeczności globalnej świata cywilizowanego - widząc jak na oczach niewielkiej ilościowo bogatej i bogacącej się populacji ludzkiej, umiera rokrocznie cała masa jednostek ze stref biednych z głodu...jak na oczach milionów "widzów" przed telewizorami,po raz kolejny toczy się wojna za wojną, w której najbardziej pokrzywdzeni i tak są ci najbiedniejsi i niezdolni do protestu ludzie...jak niewielka garstka rządzących i trzymających władzę ludzi bawi się w odwieczny spektakl zwiększania i utrzymywania swoich wpływów natury różnorakiej...jak głupota, dwulicowość pomieszana z brakiem przyzwoitości i utracie trzeźwego spojrzenia na otaczającą nas rzeczywistość wręcz galopu (...) Zobacz cały wpis na blogu » |