Nieprzypadkowo Ambiwalentnie.
Tyle twarzy, tyle masek, tyle odsłon, że gubię się w nich Nie wiedząc co jest Tobą, co prawdą a co kłamstwem W zawieszeniu Czekając na rozwój wypadków W ambiwalencji nieustannej... Tak, w ten sposób nie zaczynam się nudzić nie brakuje mowytwacji nie brakuje woli i chęci nie zamykam się i angażuję. mimo wszystko. Wydarzenia ostatnich dni Nakładają się na siebie jak w kalejdoskopie Zbyt dużo, zbyt silnie Więc wybacz Ruda.. nie ogarniam w chwili obecnej.. Uczelniano Pomiędzy decyzjami Zmniejszenie wymagań wobec siebie Walka - by nie stało się porażką A sukcesem - że umiem odpuścić By nie było ucieczką A drogą wybraną świadomie i przeze mnie W wewnętrznym rozdarciu Idąc po cienkiej linie i starając się nie spaść Wyciągając ręce szeroko.. jak najszerzej.. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |