Pierwsza szansa, którą dajesz, jest zaufaniem.. mysli-zebrane
Pierwsza szansa, którą dajesz, jest zaufaniem. Druga już tylko nadzieją.A trzecia oraz wszystkie następne, są już tylko twoją naiwnością.. Po cudownym zauroczeniu spotykałam się z kilkoma mężczyznami, ale to nie było nic wielkiego, nic na dłuższą metę.. Aż nadszedł czas, że nie wiem kiedy znowu się zakochałam.. Po raz drugi.. Z P. po raz pierwszy umówiłam się w drugi dzień świąt pod choinką na Starym Rynku, mówił, że jestem jego najlepszym prezentem, jaki dostał w te święta..Dobrze nam się rozmawiało, więc spotkaliśmy się ponownie i ponownie..Nawet zrobiliśmy sobie wycieczkę w góry, bo miałam ochotę na oscypka.Wtedy to jeszcze nie było dla mnie nic takiego..W pewnym momencie on się wycofał i kontakt się urwał.. Na trzy miesiące.. Nagle on się odezwał, przepraszał, że to przez pracę..Czułam, że źle robię, (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Rozczarowania sprawiają, że otwierasz oczy i zamykasz serce.. mysli-zebrane
Rozczarowania sprawiają, że otwierasz oczy i zamykasz serce.. Po pierwszej, wielkiej miłości przyszło piękne zauroczenie.. Wyjechałam do Warszawy na dwa tygodnie, aby przeprowadzić badania do mojej pracy magisterskiej. Przez większość czasu nudziłam się i miałam dosyć samotnego zwiedzania, a w Warszawie nikogo nie znałam. Przez to założyłam aplikację randkową i chyba po godzinie czasu spracerowałam już z T. Cudownie czułam się w jego towarzystwie, od początku mieliśmy masę wspólnych tematów. Ale nie tylko.. Jakaś niewidzialna siła nas do siebie przyciągała.. Dzięki T. widziałam Warszawę z dachu wieżowca i wiele innych pięknych miejsc. Czułam, że dba o mnie, nawet obiad mi kilka razy ugotował. Każdą wolną chwilę ze mną spędzał.. Sex też był cudowny.. Ale.. W końcu nadszedł czas powrotu do szarej rzec (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
"Myślałam, że trudno mnie pokochać..." mysli-zebrane
"Myślałam, że trudno mnie pokochać,a prosiłam o miłość niewłaściwe osoby."- Allyson Dinneen Za nami luty..Miesiąc, w którym swoje święto mieli zakochani. Z tej okazji chcę wyrzucić z siebie trochę cierpienia, szczyptę bólu i mnóstwo rozczarowania.. Nigdy nie miałam szczęścia w miłości. W życiu w sumie też nie, ale dzisiaj nie o tym chcę napisać. Tak na prawdę kochałam dwa razy, ale czy byłam kiedykolwiek kochana?Być może tak, ale z jakiś powodów nie potrafiłam tego dostrzec, albo nie chciałam, a może ktoś pokochał mnie w niewłaściwym momencie.. Pierwsza miłość - P.Jeszcze z czasów liceum.. Na początku była niesamowita chemia między nami, od początku rozumieliśmy się bez słów, sex był zawsze cudowny..Pomimo tej pięknej sielanki po ponad 5 latach zostało wyrwane mi serce.Zdradził mnie, nie raz. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Uśmiech pełni dwie sprzeczne role... mysli-zebrane
Uśmiech pełni dwie sprzeczne role: pokazuje jak bardzo szczęśliwy jesteś i ukrywa jak bardzo jesteś nieszczęśliwy... Rano ciężko jest mi wstać z łóżka. Nie mam na to siły. Najchętniej zakryłabym kołdrą twarz na cały dzień, tydzień, miesiąc, rok.. Prawie każdego dnia ubieram uśmiech. Udaję, że wszystko jest w porządku. Podczas, gdy tak na prawdę runęło na mnie niebo. Szaleje we mnie tornado miliona negatywnych emocji, z którymi nie potrafię sobie poradzić. Chciałabym być szczęściwa. Tylko tyle, albo aż tyle. Nie pamiętam już, co to jest szczęście. Depresja to mój namroczniejszy demon, który nie chce zostawić mnie w spokoju. Walczę, ale nie wiem na, ile wystarczy mi jeszcze sił. Staram się żyć normalnie.. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
O mnie i o mojej pracy... Of Life Miracles - Avatari szamanka z wilkorem
O MNIE I O MOJEJ PASJI czyli PRACY... Na imię mam Ewa. Jestem zodiakalną wagą. Mój poprzedni pseudonim to Wróżka Evelin. Obecny Avatari Witch Szamanka z Wilkiem. Świat ezoteryki jest obecny w moim życiu od urodzenia, ponieważ moja mama, babcia i prababcia należały do tego świata. Nauczyły mnie jak kochać, wybaczać a co najważniejsze nie oceniać ludzi, tylko ich zrozumieć i pomóc w rozwiązywaniu każdego problemu: zdrowotnego, uczuciowego, finansowego czy prawnego. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
O mnie Razem z kotem
Witajcie jestem Klauw. Koty mnie uwielbiają i interesują. Mam w domu kota Kitka, o którego dbam. Zobacz cały wpis na blogu » |
Początek Jagodowe życie
Witam was moje drogie jagódki. Jak wskazuje nazwa mam na imię Jagoda i mieszkam w niewielkiej miejscowości. Zaczynam tego bloga w ostatni dzień wakacji. Pytanie tylko po co? Jakiś czas temu uświadomiłam sobie, że marnuję swój cenny czas na różne głupoty. Pewnie wielu z was zamiast wziąć się za coś pożytecznego i satysfakcjonującego to sięga po telefon. Mogłam przecież przeznaczyć go na inne rzeczy, takie jak na przykład znalezienie nowego hobby, przeczytanie książki, którą męcze już parę miesięcy lub na naukę, lecz jest jeden problem, moje lenistwo. Jak to moi rodzice mówią: "zdolna, ale leniwa". Powiem wam, że coś w tym jest. Od zawsze miałam pełno zainteresowań. Pływanie, karate, taniec, rysunek i wiele in (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Info o mnie Moja Droga Ku Zmianie
Cześć, Mam na imie Filip, mam 29 lat. Zdecydowałem się na pisanie tego bloga po obejrzeniu filmiku o tematyce pracy jako programista. Od razu zastrzegam, że jest to blog pisany nie w celach zarobkowych , a konkretnie dla mnie. Chciałbym za kilka lat poczytać wpisy i zobaczyć jak dużo udało mi się zrealizować z postawionych sobie celów. Na początek troche o mnie. Mieszkam w Szczecinie razem ze swoją Narzeczoną. Przez kilka lat byłem udziałowcem w firmie budowlanej, niestety zostałem oszukany na pieniądze i do dnia dzisiejszego muszę spłacać wierzytelności związane z inwestowaniem w projekt, który nigdy nie doszedł do skutku . 19 lutego 2018 roku wraz z dwoma wspólnikami założyłem firmę, która zajmowała się wykańczaniem wnętrz oraz budowami domów etc. Początkowo wszystko fajnie się rozkręcało , po około 6 miesiącach od otwarcia jeden ze wspólników zdecydował się na odejście z firmy i zostaliśmy tylko we dwójkę. W 2019 roku nie fortunnie (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Co było dalej? Oszczędzanie nawyków
W ostatnim wpisie mojej historii zakończyłem na zamówieniu komputera na raty. Teraz postaram się kontynuować tą historię w związku z tym, że w dniu dzisiejszym wyszedłem wcześniej z pracy. Więc komputer przyszedł, jednak kanał youtube podupadł, a widzowie którzy wcześniej mnie śledzili, odeszli a ja byłem zmuszony rozpocząć od zera. Po około 3 miesiącach dostałem propozycję założenia firmy w branży w której pracowałem. Pomyślałem wtedy, że nic lepszego mnie nie mogło spotkać. Miałem wsparcie osoby, która miała już doświadczenie w prowadzeniu działalności, a ja widziałem przed sobą drogę usłaną różami do bogactwa. Ale to był dopiero początek. Prowadziłem firmę, a w między czasie zgłosił się do mnie pośrednik, który zajmował się reklamą w sieci. Pomyślałem co mi szkodzi by wysłuchać jego oferty? Wtedy nie wiedziałem, że zgadzając się na rozmowę już praktycznie zgodziłem się na reklamę w internecie za 4000 zł. Oczywiście nie trafiłem na byle sp (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Poczatek czyli trochę o mnie Macochą być i mama. Moja rodzina patchworkowa
Witajcie, na początek kilka słów o mnie. Kurczę tak szczerze to mam tyle w głowie że pewnie opowiedzialabym wam cała moja historię w 5 minut ale powoli :-) Mam prawie 33 lata. Dwójkę pasierbow, synka i męża plus kilka zwierzaków :-) Lubię jeździć na rowerze, czytać, układać puzzle, gotować i mam bzika na punkcie sprzątania i układania rzeczy w konkretnym porządku :-) Synek ma 21 miesięcy, dzieci męża 19lat i 15lat. Ciężko jest, wiedziałam że tak będzie ale nie wiedziałam że aż tak. Zobacz cały wpis na blogu » |
Zaczynam nieśmiało W duszy, sercu i myślach
Nieśmiało zaczynam pierwszy wpis na moim blogu i zupełnie nie wiem od czego zacząć. Myślę, żę wypada się przedstawić więc mam na imię Sylwia, jestem żoną i matką. Wiek dojrzały choć czasami myśli jak i zachowanie odbiega od tej normy :) Zapewne moje wpisy będą chaotyczne i nie zawsze poukładane dokładnie, pięknie jak na półkach ale to też świadczy o tym, iż trochę taka właśnie jestem. Może zacznę dzisiaj od tego, że będąć młodą dziewczyną, hmm mogłam mieć jakieś 17lat miałam okres pisania wierszy. Niestety większość z nich gdzieś przepadła ale zachowało mi się dosłownie kilka. Oczywiście jak to w tak młodym wieku byłam romantyczką i tak już mi zostało na całe życie, dlatego to takie proste wiersze pełne tęsknoty ... Poznałam Cię dawno Nie wiem ile to już lat Kochałam Cię bardzo Ty - nigdy się nie dowiem Jest mi Ciebie ciągle brak Nawet nie wiesz jak bardzo Dlaczego tak postąpiłeś? To bolało! ---------------------- (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Najtrudniej zacząć. kiedy szukasz swojej drogi
Kiedy próbujesz zacząć i nie wiesz od czego... Banalnie zwyczajne. Ide pobiegać... Do następego. Zobacz cały wpis na blogu » |
coś na początek... Pół żartem, pół serio...
witajcie, chciałabym się przedstawić. Przynajmniej z grubsza, bo jednak chciałabym pozostać anonimową osobą, chociaż patrząc na to że żyjemy w 21 wieku w dobie internetu, komórek, GPSów i innych to chyba nikt do końca nie jest anionimowym twórcą. Ja jednak spróbuje, zaryzykuje, bo kto nie ryzykuje ten nie pije szapana :) Od razu na wstępie chcę napisać, że uwielbiam emotikony. Nadużywam ich strasznie, ale z tego co wiedze to narazie idzie mi całkiwem nie źle, bo użyłam tylko jednej buźki :) Zaczynajmy... KIM JESTEM? Przedewszystkim jestem kobietą, poźniej jestem tzw. matką polką, a raczej powinnam napisać samotną matką polką. Ładniej chyba jednak brzmi samodzielną matką polką :) Jestem też od urodzenia warszawianką. Całe życie mieszkam w stolicy naszego kraju i nie ruszam sie poza jego granice - nie licząc wypadu na Słowacje ze dwadzieścia lat temu, może trochę mniej. Nawią (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Wstęp dahlxy
Cześć, nazywam się Daria, mam 18 lat. Sama się sobie dziwie ze zaczęłam od siebie a nie od moich zaburzeń, które niestety są przede mną. Z wyglądu szczerze przypominam chodzącego kościotrupa, w zasadzie nie chodzącego bo nie wychodzę z łóżka, niestety. Na wzrost 167cm ważę jedynie 39kg.. Nie mam kobiecych kształtów. Moja kobiecość tez została odebrana wraz z utratą włosów, są bardzo krótkie i je tez mogę w każdej chwili stracić. Lecz i tak moim największym kompleksem są wystające wszędzie kości, dogadywanie niektórych osób, ze zaraz zniknę, ze mam anoreksję, której nigdy nie miałam. Moj charakter jest niesamowicie trudny do odgadnięcia, zrozumienia. Jestem bardzo upartą osobą, otwartą a jednak zamknięta. Mam napady agresji nad którymi na szczęście panuje, ale nad atakami złości i n (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Weekend. Mrs. Miisz
Dzień dobry ❤️ Trochę mnie tu nie było, ale miałam tyle na głowie, że nie było czasu usiąść i napisać do Was... Weekend powoli się kończy ☹️ Chociaż u nas było mega intensywnie sporo wyjazdów i niestety pracy. Ale udało się połączyć przyjemne z pożytecznym. A tak poza tym to nie każdy wie, ale zmieniam kolor włosów i z czarnych zeszłam już na bardzo jasny kolor myślę, że zmiana na plus ❤️ Zmykam relaksować się z ukochanym a Wam życzę miłego wieczoru ! Zobacz cały wpis na blogu » |