Wpisy zawierające słowo kluczowe opowiadanie miniaturka.
POLETKO MOJE CZ. 3 ostatnia blog literacki
POLETKO MOJE CZ.3 ostatnia – Czasie! Czasie! – Jestem. Miło mi, że wpadasz teraz codziennie. – Czy ty to widziałeś? Radość już taka prawie do kolana. Urosła bardzo. Ale złość dalej jest. Tylko wiesz? Łatwiej mi teraz. Wyrywam jeszcze malutką, a i na radość już nie muszę tak bardzo uważać. Już jest taka duża! I wybaczenie też! – Tak, widziałem. Chodź. Zamknij oczy i chodź za mną. – Czasie! Szczęście! W końcu wyrosło! – O tak, napracowałaś się, to urosło. – Jesteś ze mnie dumny? – A dlaczego? – No bo mi szczęście urosło. &ndas (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Wyprawa blog literacki
WYPRAWA Lubię coraz bardziej pisarskie zadania. Oto dzisiejsze, użyć w tekście słów: (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
JEŻYNOWO blog literacki
JEŻYNOWO Oparte na faktach :) Miejsce akcji: słoneczne wzgórza Kłatniowej we wsi Olszanica Czas akcji: sierpniowy poranek Osoby: Dominika W., wyimaginowany niedźwiedź Wspinała się coraz wyżej wiedziona jeżynowym szlakiem na skraju lasu. Nagle przypomniała sobie, że nie zabrała z domu racy odstraszającej, podobno, niedźwiedzie. Już po chwili usłużna wyobraźnia rzuciła jej w nozdrza słodkawy, obrzydliwy smrodek padliny. Poderwała głowę wpatrując się uważnie w linię lasu. Uszy w napięciu nasłuchiwały każdego szelestu. "A tam" - pomyślała. "Dziadziu całe życie po tych lasach chodzi, a niedźwiedzia nigdy nie spotkał". Miała nadzieję, że ta wątpliwa, wymyślona przez nią statystyka, tym razem będzie po jej stronie. Chwilę jeszcze się zastanawiała czy iść dalej, czy zawrócić. Fioletowe i lepkie od soku dłonie, niemiłosiernie pokłute kolcami, z pewnością wybrałyby drugą możliwość, gdyby mogły. Poszła dalej kuszona (...) Zobacz cały wpis na blogu » |