25.10.2023r. - środa Moja droga - pamiętnik
Rano nikt mnie nie obudził, ani Paweł, ani kot. Spałam jak zabita, dawno nie doświadczyłam tak głębokiego snu. Zrobiłam śniadanie, wzięłam leki. Czuję się ok. Zaczęłam się zastanawiać jak powiedzieć najbliższym, że Paweł znowu tu mieszka. Dowiedzą się prędzej czy później, nie chce też trzymać tego w tajemnicy. Problemem jest to, że jeśli stanie się to oficjalne to my też będziemy musieli zabrać się za tę relację oficjalnie. Odkopać brudy, wybaczyć, zacząć na nowo, pójść na terapię. Stoi to wszystko w zawieszeniu. Wydaje się, że jest to wygodne dla nas obojga, nie musieć się nikomu tłumaczyć, unikać niewygodnych pytań, rozmów o uczuciach, emocjach. I to nie między nami, ale między nami a innymi ludźmi. Nie było osoby która nie wplątałaby się w nasze rozstanie. Rodzina, znajomi, pozornie byliśmy idealni, zabawni, zgrani, zakochani. Problemy wychodziły za zamkniętymi drzwiami. Kiedy doszło do rozstania nikt nie wiedział o co chodzi, trzeb (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
4.10.2023r. - środa Moja droga - pamiętnik
Obudziły mnie pocałunki Pawła, rano szedł do pracy, od jakiegoś czasu znowu codziennie mnie budzi pocałunkami. Od jakiegoś czasu zaczęłam się przy tym uśmiechać. Chociaż mam koszmary w nocy to rano potrafię się uśmiechnąć kiedy zaczyna to całowanie i ostatnie przytulenie przed wyjściem. Niesamowite, jeszcze w maju nie mogłam znieść jego dotyku, czułam się zamknięta, ohydna, wystraszona, nie widziałam wyjścia. Uciekałam do salonu na kanapę, do domu rodzinnego, do pracy, do zajęć poza mieszkaniem, do osób z przeszłości, płakałam pustymi łzami. A dzisiaj uśmiechnęłam się na wpół śpiąca kiedy pocałował mnie w policzek. Czy dlatego, że oficjalnie nie jesteśmy już razem? Dlatego, że nie pojawia się "kocham Cię"? Czy to dlatego, że ON zniknął z mojego życia..? Dlaczego przy pytaniu o Niego na końcu zdania pojawiło się "...?" Czym sobie zasłużył na tę końcówkę? Taką zamyśloną, tajemniczą, bez prostego zakończenia. To cała nasza histori (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Pamiętnik (2004) Haken W Obłokach Trzeźwości
Pamiętnik / The Notebook (2004) Seans zakończyłem z myślą, że jest to udana ekranizacja bestsellerowej powieści współczesnego wirtuoza romansów Nicholasa Sparksa. Książkę przeczytałem już jakiś czas temu, ale przełożenie Pamiętnika na ekran w wydaniu Nicka Cassavetesa wydało mi się niezwykle wierne tej historii. Kadr z filmu Pamiętnik (2004) (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Zagubiłam się próbując zadowolić wszystkich... mysli-zebrane
Zagubiłam się próbując zadowolić wszystkich. Teraz tracę wszystkich, szukając siebie.. *** Potrzebuję kawałka internetu, aby móc przelać gdzieś moje myśli i emocje.. Przeanalizować pewne rzeczy i zrobić porządek we własnej głowie.. Dlatego stworzyłam Ciebie - mój blogu, mój pamiętniku. *** Fot. Internet Zobacz cały wpis na blogu » |
Zakończenie oddziału dziennego Haken W Obłokach Trzeźwości
Kilka słów o mnie Mam na imię Adrian i zmagam się z uzależnieniem od alkoholu, narkotyków oraz hazardu. Poza tym kolekcjonuję lalki, oglądam dużo filmów, czytam książki i uprawiam sport. Pomyślałem sobie, że założę bloga, który będzie mi służył jako swego rodzaju pamiętnik. Będę się tutaj dzielił swoimi refleksjami, uczuciami i ogólnie o tym, jak tam mi się w życiu wiedzie. Jestem świeżo po 8-tygodniowej terapii na oddziale dziennym. Nie jest to moja pierwsza próba, ale mam nadzieję, że ta okaże się skuteczna. Wczoraj (12.08.2022) otrzymałem dyplom ukończenia terapii i poza tym dostałem miłą informację, że na następną, już nieco mniej intensywną grupę wchodzę 19.08.2022 czyli po tygodniu, a miałem w sobie spore pokłady lęku, (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Pamiętnik, notes Pasja do papieru
Pamiętnik, notes Każdy z nas prowadził lub prowadzi "Pamiętnik", warto zapisywać swoje zdarzenia, w których brało się udział. Zobacz cały wpis na blogu » |
trochę wyjaśnię. Wszystko, o czym milczę
Na samym początku chcę Ci uzmysłowić, że nie jestem żadną oświeconą mniszką. Ani joginką, ani ekspertką od medytacji, ani snującą całkiem nową teorię rzeczywistości filozofką. W sumie to mogę bez owijania w bawełnę określić siebie jako osobę maksymalnie sprzeczną, szesnastobiegunową, ale dzielnie starającą się to wszystko zaakceptować. Mam naturę buntowniczki, która od wielu lat przeszkadza mi w osiągnięciu wyższego levelu świadomości. Całą zabawę z magią, jak lubię to określać, rozpoczęłam dość niewinnie. Cztery lata temu przeżyłam bardzo trudne rozstanie. Po pięcioletnim związku i jego hucznym zakończeniu bardzo, ale to bardzo się załamałam. Ból był tak okropny, tak nie do zniesienia, że naprawdę chciałam już tylko spać i nie wracać w rzeczywistość. Chwytałam się każdego możliwego sposobu pomocy samej sobie. Przypadkiem odkryłam medytacje prowadzon (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Krótkie przedstawienie się Jeden dzień z życia marzycielki
Witajcie moi kochani blogowicze, cieszę się, że trafiliście właśnie na mojego bloga i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną trochę dłużej. Od zawsze lubie dużo mówić więc stwierdziłam, że warto te słowa przelewać na tzw papier. Chciałam na początku się przedstawić. Mam na imię Natalia i mam 23 lata. Jak większość z was prowadze normalne, młodzieżowe życie. Nie będę was zanudzać banalnymi stwierdzeniami na temat mojego życia, ponieważ pewnie wiekszość z was to nie interesuje. Lubie bujać w chmurach a zarazem mocno stąpam po ziemi więc jedne wpisy będą pełne filozofii i namiętnych uniesień a inne uderzą w was szczerością i agresją. Póki co, musi was zadowolić ten krótki wstęp ponieważ padam z nóg i jest ta godzina, że pr (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Witam Szczęście Malujemy Sami
Witam, mam na imię... chociaż nie, lepiej mówić na mnie Erafina. Chciałam mieć coś swojego, coś w rodzaju pamiętnika. Będę tu opisywać moje przeżycia, ale i najskrytsze myśli, czasami będzie pozytywnie, czasami mrocznie, czyli standardowy pamiętnik. Podejrzewam, że to i tak nikogo nie zaiteresuje, ale co tam i tak będę pisać. Dobrze już wiemy o czym będę pisać, ale pytanie: kim jestem? Kobietą po 30-stce z nadwagą, singielką, nałogową palaczką i lubię seks (nie jestem seksoholiczką). Uwielbiam robić zdjęcia, więc będę często wstawiać zdjęcia mojego autorstwa. Mieszkam od dłuższego czasu za granicą, jestem trochę rozbita przez to, ponieważ jest mi tu dobrze, mam fajną prace i poznałam kilku wartościowych i wspaniałych ludzi, ale wiadomo tęsknie za Polską. Przyjazd tutaj nauczył mnie wiele, (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
PAMIĘTNIK SZCZĘŚLIWE KLIMATY
Kochani Życzymy wszystkim ZAZNANIA PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI, takiej szczerej i wiecznej, po prostu pięknej! Przepełnionej uczuciem szczęścia i radości wobec drugiej osoby każdego dnia Niech każdy z Nas podsumowuje kolejne lata wspólnego życia stwierdzeniem „MIAŁAM/EM SZCZĘŚCIE, BO KOCHAŁAM/EM CAŁYM SERCEM I DUSZĄ” (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Ostatni blant Pamiętnik borderline
Leżała opatulona w dwie kołdry, a z kuchni leciało Pink Floyd. Piosenka przy której zrobiła to pierwszy raz ze swoim mężem. Jednak to nie ich kuchnia ani dom. Muzyka uparcie dawała o sobie znać, ale nie wywolała nawet iskry w sercu. Pomimo, że dziś przyszedł czas pożegnać nie uroniła ani jednej łzy. Uczucia bolą tak mocno, że serce ogłuchło. Teraz to nie z mężem ten koniec. Z nim już dawno nie gadała. Jakieś 3 miesiące, formalnie. To koniec z jej nowym chłopakiem. Byli razem od pół roku, ale przez pewien czas spotykali się w ukryciu. Przed oczami ma teraz tylko seksowną brunetkę, która zaparkowała obok ich auta dziś w miejskim parku. Była parę lat po 30, opalona. W tym momencie gdy parkowała umiechała się do kogoś. Na widok Jenny w aucie ogarnęła ją powaga. Gdy Jenny wiązała rolki przyglądała się ukradkiem co robi jej chłopak.Stał przy aucie i wpatrzony w wyrzeźbioną figurę brunetki. Zapewne wyobrażał sobie jak wchodzi w jej wysportowany zadek. Igor jest taki (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Pamiętnik Życie us(r)ane kwiatami
To co znajdzie się na tym blogu ma być swojego rodzaju ,,publicznym pamiętnikiem" Skąd pomysł na stworzeniu czegoś w tym stylu? W dobie wszechogarniającego nas internetu gdzie ludzie są nad wyraz piękni, wysportowani w śród wielu przyjaciół w połączeniu z idealnym planem dnia i szczęśliwą rodziną brakuje jednego SZCZEROŚCI. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
23.02.2020 Bo jak nie teraz to kiedy...
Urodzilam sie we wrzesniu 1978 roku.wiec mam niewiele ponad 40 lat .waze 92.9 kg .mieszkalam 18 lat zagranicą(w wiekszosci w miescie pod Londynem) , od trzech lat mieszkam w Polsce a od miesiąca na wsi. Wies moja liczy sobie okolo 30 rodzin.wiec jest niewielka.Jestem szczesliwą mamą czworki dzieci które są w wieku : 18 lat, 14 lat, 13 i 7 lat. Mam tez u swego boku faceta...ale i o nim kedyś Wam opowiem. Od jutra sie moje zycie troszke zmieni gdyz po tym jak prawie dwa miesiace temu ( po 22 latach) rzucilam palenie teraz zamierzam schudnąć. Trzymajcie za mnie kciuki i mam nadzieje, że ten kto to czyta za 6 miesiecy tez bedzie ze mna bez wzgledu na to czy wytrzymam w tym postanowieniu zmiany siebie na szczuplejsza czy nie. Rozdział BO JAK NIE TERAZ TO KIEDY uwazam za otwarty. Zobacz cały wpis na blogu » |
Witam ! chad, choroba dwubiegunowa, psychoza maniakalno depresyjna, pamiętnik
Witam was wszystkich BARDZO SERDECZNIE ! Jest mi bardzo miło , że dołączyłam tutaj jako nowa blogerka i mam nadzieję, że odnajde tutaj troszke miejsca dla siebie.Jak nazwa wskazuje , jestem osobą chorą psychicznie , a dokładniej cierpie na Zaburzenie efektywne dwubiegunowe. Oczywiście zdaje sobie sprawę, iż " choroba psychiczna" brzmi dość tak jakby "ciężko" i przerażająco ? Chodź tak naprawdę niczym nie różnie sie od innych oprócz silniej odczuwanych emocji, raz jestem żywym trupem który nie czuje nic i tylko jestem obserwatorem życia innych, natomiast na drugim biegunie odczuwam wręcz wszystko ( miłość, nienawiść, chęć do życia, radość, entuzjazm, podniecenie, złość, frustracje, spełnienie, piękno świata itp ) innym razem mogę mieć oba na raz . Tak naprawdę nie da się opisać tej choroby w jednej notce, ją trzeba poznać, zaobserwować. Nie chcę tutaj również ro (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Pamiętnik Pamiętnik
PAMIĘTKIK DZIEŃ --- – PAMIĘTKIK DZIEŃ DZIEŃ 227 DO KOŃCA ROKU ZOSTAŁO 138 DNI ( – -;-- ) (...) Zobacz cały wpis na blogu » |