zakupy
dwa oscypki, trzy tigery (bo promocja), trzy pomidory (bo mozzarella w lodówce robi się nieświeża), jedna żurawina w słoiku. i dwa wina, przy czym jedno tanie a drugie z tych na specjalne okoliczności. i nie to, że okoliczność jakowaś jest, nie, nabyte na wypadek wszelaki. stwierdziłam, że stosunek wydawanych pieniędzy na jedzenie i alkohol to w moim przypadku mniej więcej pół na pół.wesoło kurewka, nie ma co. Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczaÄ Ci coraz lepsze usĹugi. By mĂłc to robiÄ prosimy, abyĹ wyraziĹ zgodÄ na dopasowanie treĹci marketingowych do Twoich zachowaĹ w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czÄĹciowo finansowaÄ rozwĂłj Ĺwiadczonych usĹug.
PamiÄtaj, Ĺźe dbamy o TwojÄ prywatnoĹÄ. Nie zwiÄkszamy zakresu naszych uprawnieĹ bez Twojej zgody. Zadbamy rĂłwnieĹź o bezpieczeĹstwo Twoich danych. WyraĹźonÄ zgodÄ moĹźesz cofnÄ Ä w kaĹźdej chwili.