Pih aż do znudzenia
Ile razy zdarzyło Wam się oglądać pijanych artystów na scenie? Mi wielokrotnie, ale to już czasami robi się nudne. Czekasz na koncert, wychodzi nawalony jegomość i całą zabawę bierze w łeb… Chociaż wyczyn Piha z 2011 roku na Kempie nie był chyba aż tak tragiczny. Przynajmniej nie ten. Stałem pod sceną i słuchałem jak się tłumaczy, że problemem wcale nie był alkohol, czyżby? Może i nie, bo był w stanie nakłonić nas (...) Zobacz cały wpis na blogu » |