Lato 2004 rok Pamiętnik zbuntowanej nastolatki aż po dorosłość
Jest lato 2004 roku. Mam na imię Klara i jestem zwykłą nastolatką z małego nadmorskiego miasteczka. Otaczam się niewielkim gronem przyjaciół, moja najlepsza przyjaciółka, a zarazem sąsiadka Julia, kolega mojego brata, podkochujacy się we mnie bez wzajemnosci-Kacper, kolega mojego brata, znający wszystkich w mieście Wiktor i moja szkolna przyjaciółka z jednej ławki-Monika. Tego właśnie lata razem z Julią poznaliśmy wiele nowych osób. Między innymi grupkę chłopaków, z którymi zaczęłyśmy się szwedac całymi dniami żeby gdzieś po kryjomu zapalić papieroska 🤭 Palić nauczył mnie kilka miesięcy wcześniej Wiktor z moim bratem Markiem. Tego lata, z nowo poznanymi kolegami razem z Julią ze świata lalek, skakanek i bajek przenioslysmy się w nieco inne życie. Pewnego wieczoru, gdy Jula spala u mnie przyszedł pijany Marek. Opowiadał nam, że pali marihuanę. Nakręciliśmy się na to żeby spróbować i w wielkim szoku napisałam SMS do kolegi, Bartka o (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
wpis alfa rozmyslanianadchaosem
08.01.2022 Tak, jestem potrójnie zaszczepiony, ale chuja to daje. Póki co i przestaje się łudzić, że cokolwiek szczepionka zmieni. Szczepionki przestały w dużej mierze pełnić swoją rolę, gdyż zostały zaprojektowane na oryginalny wariant C19. Jako, że tych wariantów jest co najmniej kilka, a wirus dalej mutuje, to najlepsze na co stać rządy to faktycznie zmuszać ludzi do szczepienia tym co zostało opracowane na wariant, który się pojawił ponad 2 lata temu. W kółko to samo, efektów walki z wirusem praktycznie brak. Może to jest celowe. Ludzi zdrowych umierających na C19 praktycznie nie ma i jedyne co zmusza faktycznie do tego szaleństwa to osoby stare, schorowane, otyłe i wariaci. Czekam z nieopisanym optymizmem na rozwój tego cyrku. Czegoś takiego nie było jeszcze, a kto wie czy to tylko pierwszy akt. Chaos w służbie zdrowia, chaos z inflacją, chaos z polskim ładem. Idąc dalej i patrzeć z perspektywy świata to mamy po (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
poczatek codziennosc
pierwsze zalozenie Zobacz cały wpis na blogu » |
Nowy blog Lifee
No to witajcie, zacznę od początku nazywam się Patrycja . Mam 18 lat, interesuje się malarstwem i rysowaniem w wolnych chwila czeszę i eksperymentuje z włosami.Uwielbiam też makijaż , malować kogoś i siebie nie jestem jakąś tam znawczynią ale lubię to, dążę również do tego żeby zostać influeserką na instagrami ale jeszcze nie wiem za bardzo czy to dla mnie .Dobra to jak na razie wszystko z tej strony mam nadziej że te konto rozwini sie tak samo szybko jak poprzednie <3 A o to moje zdjęcie , możecie też mi po doradzać co i jak . (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
dawno temu zycie z alkoholikiem
Witaj, dawno mnie tutaj nie było bo ostatnio w pazdzierniku. U nas duzo sie zmieniło. Teraz jestem sama z dziecmi. W pazdzierniku był koszmarny wieczor i od tego czasu jestesmy w trójkę. Jest nam nawet dobrze. Jak sie ciesze ze cie mam. Mam z kim szczerze porozmawiać. Początek był dla nas naprawde ciężki. Byłam tak uzależniona od niego że nie wyobrażałam sobie zycia bez niego. Moze jeszcze troszkę jestem.... To co współuzależnienie ze mną wyprawiało to jakaś masakra. Nadal mna probuje zawładnąć ale sie nie daje, od dwoch miesiecy uczestnicze w mittingach all anon. Dopiero dzisiaj przeczytałam ostatni komentarz, pod moim postem z pażdziernika. Ze jestem nikim bo nie odchodzę... I tak sobie myśle jak to łatwo oceniać kogos z boku, nie znając kogoś przeszłości, uczuć, marzen itp. Nie stawiajmy sie na miejscu innych osób.... To chyba tyle na dzisiaj.. Będe tutaj częściej zaglądać. Zobacz cały wpis na blogu » |
Najtrudniej zacząć. kiedy szukasz swojej drogi
Kiedy próbujesz zacząć i nie wiesz od czego... Banalnie zwyczajne. Ide pobiegać... Do następego. Zobacz cały wpis na blogu » |
Początek - czyli trochę o sobie Moja walka z depresją i problemami życiowymi
Hej wszystkim.Nazywam się Jasiek. Na obecną chwilę powinno wam to wystarczyć :)Zacznę od tego że nie mam zbyt wielu przyjaciół, przeżyłem 8letni związek zakończon (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Koniec Uzaleznienie
Zacznijmy od końca całej mojej historii. Mam 25 lat, dwójkę dzieci i jestem 7 lat w związku. Miesiąc temu pochowałam swoją matke. ________ Dopóki śmierć nie wpakowała się w moje życie byłam dość skrytą osobą. Radość czerpałam z każdej osoby, z każdej sytuacji mimo, że w sercu zupełnie co innnego czułam. Odkąd pamiętam zawsze nie potrafiłam mówić o swoich problemach. Zakładając tego bloga nie spodziewam się utraty tego smutku oraz zabliznowania tej rany w sercu. Myślę, że chce wyrzucić z siebie pewne przemyślenia oraz to co mnie od zawsze niszczy. _______ (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Zaczynam Bramka Szumów
Zaczynam ... jeden z wielu blogów w sieci ... tylko, że mój będzie wyjątkowy. Mojego nikt nie będzie czytał, albo czytać będzie niewielu. Taki jest zamiar, by stworzyć blog inny niż inne ... bez reklamowania go, bez udostępniania na Facebooku, Instagramie, bez falowersów, próżnego nadęcia i pseudofachowych rozmyślań. Będzie to blog dla zmęczonych hałasem, sztucznością, manipulacją, tłumem. Nie będzie wychodzenia do ludzi, nie będzie płynięcia z prądem, ani pod prąd - będzie siedzenie na brzegu i obserwowanie rzeki ... i czekanie ... na tych kilka osób, może tylko jedną, która usiądzie obok i będzie obserwować ze mną ... ... taki jest plan .... Zobacz cały wpis na blogu » |
Na zły początek Anonimowo o wszystkim
Na zły początek trzeba coś od siebie, coś o sobie, coś o pasjach, życiu. Ale cóż można powiedzieć, gdy jest się nudną istotą, a wszystko to zaiste jest nieistotne. Zobacz cały wpis na blogu » |
słaby początek lepszego życia! NIGDY NIE MÓW ŻE NIE DASZ RADY
kocham zycie!!! powaznie, kocham zycie, moze to dziwne ale moje zycie dzis rozpoczyna sie na nowo! tak, pewnie jak kazdy po raz setny zaczynam nowy rozdzial zycia. ok to prawda, kazdy tak mówi, ale to nie oznacza ze mnie sie nie powiedzie... (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Ready-Set-Go! Początki....
Hej ! :-) Jestem Paulina :-) Jak już sama nazwa mojego bloga wskazuje ,będzie on dotyczył przede wszystkim biegania i wszystkiego co z nim związane . Znajdziecie tu wszystko co niezbędne w tej dziedzinie ( przynajmniej mam taką nadzieję :-) ). Będę się również dzielić z Wami swoimi osiągnięciami. Oczywiście na początek przedstawię Wam swoją historię , abyście mogli się ze mną utożsamiać i załapać bliższą więź. :-) Doskonale wiem jak bardzo każdy z Nas potrzebuje swojego motywatora , dlatego postanowiłam , że stanę się Nim dla Was ! Od początku .... Już jako mała dziewczynka byłam bardzo aktywna fizycznie . Zawsze miałam dużo energii i chętnie angażowałam się zajęcia ruchowe . Kiedy miałam 15 lat zapisałam się na boks . Biorąc pod uwagę fakt , że zawsze byłam nadmiernie ożywiona , treningi pomagały mi się wyciszyć i odreagować wszelki stres. Ju (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Na poczatek MamaMia
Jest po 3 w nocy, a ja tworzę bloga. Dziecię, już po nocnym karmieniu, śpi w swoim łóżeczku. Mąż słodko oddycha za moim uchem. I czuje się całkiem zagubiona, wszystko tu dla mnie jest nowe. Nie wiem, jak stworzyć grafikę, walczę z autokratą na telefonie! I jeszcze problemy z ułożeniem sensownego zdania... No cóż, takie są moje początki. Zobacz cały wpis na blogu » |
Rozdział I: Zero nadziei ~ Eikoku ~
Błękitne niebo. Takie piękne. Te białe chmury, płynące powoli przed siebie. Dookoła zieleń, podziurawione drzewa, zdeptane kwiaty. Ścieżka. Ścieżka, ubrudzona krwią, uścielona ciałami, które nie dają nawet niemrawych oznak życia. Gdzieś w oddali słychać terkot dział maszynowych. Codzienność jest taka przytłaczająca. Biegnąc przed siebie, młoda dziewczyna nie myślała. Działała instynktownie, reagując na niebezpieczeństwo ucieczką. Przedzierając się przez las wyraźnie usłyszała strzał. Poczuła piekący ból w łydce, po czym upadła. Była blondynką, miała błękitne oczy, w których można było dostrzec przerażenie. Na oko liczyła dziewiętnaście lat. Ubrana była w zakolanówki koloru zielonego, a także tego samego koloru krótką spódnicę i coś jakby mundurek. Jedynie pas był czarny, ze srebrną klamrą. Na lewym ramieniu miała założony zielony, okrągły naramiennik, na którym były widoczne dwa małe okręgi koloru białego. Buty natomiast były kozakami. Leżąc na ziemi, wiedziała, że już jest martwa. Ktokolwiek strzelał, za (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Wujek Władek -
Jednak postanowałem założyć bloga. Ile ja mam lat żeby bawić się w coś takiego? Z resztą nieważne i tak będzie to czytać jedna osoba. Nazwijmy ją Wujek Władek. Wujek Władek pojawił się w moim zyciu jakieś 5 lat temu i znikł. A jak się później okazało Wujek pracuje już od 4 lat pod moim nosem. Opisywał że wiedział gdzie mieszkam że dom wygląda jak by był bez życia. 4 lata mijałem się z Wujkiem co teraz jest nie do pomyślenia gdyż nie potrafię przeżyć dnia żeby go nie zobaczyć. Władek pomimo swojej przeszłości jest dla mnie kimś wyjątkowym, kimś komu zaufałem prawie bezgranicznie. Nie zna przyczyny zna skutek, ale zapewne jeszcze do wszyskiego dojdziemy. Chodz zauważam że Władeczek nie ciągnie za język ale może to mi na rękę. Nie wiem dlaczego ale za każdym razem jak się budzę Wujek ma u mnie czyste konto, może dlatego że nie zrobił mi jak narazie żadnej przykrości. Czasami mam wrażenie że zachowuje się z Władkiem jak dziecko kryjąc po części naszą znajomość i to że (...) Zobacz cały wpis na blogu » |