Wybór czy niemoc Grawitacja Miłości
Chwila ciszy i spokoju zamienia się w udrękę. Zatoczyło się kolejne koło. Głową pęka od niewidzenia tego, co zawsze było dostępne. Chwila ulgi, zapomnienia, niby przyjemności. Znów zależność i brak Wolności. Nieustająca tęsknota za nieograniczonym poczuciem Wolności i spełnienia. Nic co ziemskie, nie da mi tego. Słowa, myśli, nawyki, przyzwyczajenia, celowa gra złudnej przyjemności. To tylko wybór, nic wielkiego, a jednak tak odretwiająco ciężko zdecydować dobrze dla duszy. To nic takiego, to tylko to. Znów gra umysłu. Co jest dobre? Dlaczego źle robię? Zazdrość? Nawyk, nałóg, kompulsja. Ból. Wybór, dobre czy złe dla mnie . Nie wiem. Idę uwarunkowana, słaba, ciągle w to samo miejsce. Oddzielona od siebie. Zmuś się, zrób inaczej. Wiesz co. Wiesz jak. Drętwota. A jednak - wybór. Prosty i trudny. Siła, czy jej pozorny brak. Silnej woli. Niewinna i zazdrosna. W pułapkach własn (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
DEKRET UWALNIAJĄCY... Of Life Miracles - Avatari szamanka z wilkorem
Dekret uwalniający... Tu i teraz w tej magicznej godzinie uwalniam siebie…..urodzoną……od wszelkiego rodzaju powiązań, podłączeń i pęt nałożonych na mnie w sposób świadomy bądź nieświadomy. Spalam je, niszczę, odrywam od siebie. Moja dusza staje się wolna Moja karma jest oczyszczona. Uwalniam się od podczepów, przysiąg, obietnic, magicznych i rytualnych pieczęci,, obowią (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Wyrzut sumienia, wiek XXI Róg barana
Odróżnić wyrzut sumienia od niezdrowego poczucia winy. Zdać sobie sprawę, że to, co zrobiłeś niewłaściwie, nie musi unosić się na powierzchni. Najprawdopodobniej to zatonie i zniknie. Najprawdopodobniej nie jesteś ratownikiem WOPR-u i nie musisz nurkować, by wyławiać śmieci. Nie możesz nurkować, by wyławiać śmieci! Zrób sobie taki zakaz i powieś go nad łóżkiem. Jeśli będziesz przejmował się śmieciami, obok może tonąć coś ważnego, mocny grzech, który popełniłeś. Zignorujesz go, bo będziesz zajęty papierkami po cukierkach. Masz przecież tylko dwie ręce. I jedno sumienie. Ten grzech zaś nie zniknie. Opadnie na dno i będzie śmierdział. Zatruwał. Wydzielał śmierć. Nauczyć się odróżniać. Jak? Może po prostu czytać ewangelię..? Taki prostacki pomysł... Powtarzać przykazania... Zgiełk pustych informacji: a) ograniczać maksymalnie; b) kontrować mądrością z Księ (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
milczac Milcząc
Wczorajszy dzień był dla mnie traumatyczny..... i o dziwo nie był ON powodem mojejgo złego samopoczucia......chodziło o mnie..... o moja przeszłość, od której tak bardzo próbuję się uwolnić.... demony przeszłości tak usilnie próbują otworzyć te drzwi, które zamknęłam przed całym światem.... a klucz wyrzuciłam.....wgłąb morza....na dno.....bynajmniej tak mi się to wydawało...... krzywdy, które nas spotykają....z którymi nie potrafimy sobie poradzić....chowamy je wgłąb nas...baaaa.....staramy się wrócić do porządku dziennego, nie zważając na nie, że nas to boli..... jak sobie poradzić z tym o czym nie chcemy pamiętać..... jak wyzbyć się niesmaku jak za każdym razem odbija się to w nas....niczym zgaga, która tak pieczę, że wypala....wypala nas od środka..... Może to dla niektórych - jak nie dla wszystkich wyda sie dziwne.....ale wtedy. kiedy zostałam sama z sobą był ON przy mnie.... mój książę..... to właśnie jemu po raz w pie (...) Zobacz cały wpis na blogu » |