Dlaczego zostałam behawiorystką* Profesjonalna opieka nad kotem
Dlaczego postanowiłam zostać kocim behawiorystą? Bo profesjonalista mi nie pomógł . A było to tak. Moja kotka Sasetka załatwiała się poza kuwetą. Po różnych próbach zaradzenia sytuacji, wezwałam w końcu fachowca na konsultację. Osobę wykształconą i z referencjami, polecaną i znaną w środowisku kociarzy. Jej rady nie pomogły, choć ściśle się do nich zastosowałam. Ale nie to mnie rozczarowało. Czasami tak była, że terapię trzeba wielokrotnie modyfikowa (...) Zobacz cały wpis na blogu » |