Poznajmy się. Ambiwalentnie.
Poznajmy się. Ja nazywam się Samotność. Zaśpiewaj ze mną. Jakbyś była drugą zwrotką. Przeżyjmy coś tak głupiego jak ta prośba Zmieńmy świat - byśmy mogli w nim pozostać. Właśnie tego potrzebowałam. Właśnie tego potrzebowałem. Mamy podobne myśli Lecz w słowach brak potwierdzenia Czy nie wystarcza Ci, że jestem niebezpiecznie perfekcyjny? Wiem, że masz do mnie słabość. Dystans i łamana bliskość Ironia i niebezpieczna bezpośredniość Pogorzelisko straconych szans Iluzja niebezpiecznej perfekcyjności Zawsze byłaś o krok do tyłu, właśnie przez to, co mówiłaś. Bo nie umiałaś pójść o krok do przodu... (...) Zobacz cały wpis na blogu » |