Wpisy zawierające słowo kluczowe prezydent PRL kurs.
Nie mam prawa Co chce, to robi.
Z tej cholernej wojny jest jedna dla mnie korzyść: odgrzebanie języka rosyjskiego. Szkołę kończyłam w PRL-u, więc języka uczyłam się osiem lat. Oglądam jutuby, słucham, zapisuję, dokonuję anamnezy - przypominam sobie słowa. Druga korzyść: krótki kurs ukraińskiego i odkrycie, jak bliski jest polskiego. To kolejne odkrycie, po chorwackim sprzed lat trzech (w odmianie z Czarnogóry). Zapisałam sobie takie słowa Prezydenta Zełeńskiego: bojatysia ja ne maju prawa. Bać się nie mam prawa. Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.