Kredyt i co dalej Naprawimy Polskę
Cześć, Czas na rozmowy o kredytach, a raczej lichwie jaką prowadzą banki. Na dzisiaj mamy kredyt na np. 14%, niska rata i wogole brać i się nie martwić, a do niego milion gwiazdek i okazuje się że w ciągu roku z pożyczonego tysiąca spłacamy dwa i pół... Trzeba to zmienić. Nie mówię żeby banki nie zarabiały, bo muszą, ale niech to będzie 10% i nie jakieś RRSO i czy inne ściemy. Mamy kredyt na 10% tzn że jak pożyczymy 1000 zł to oddajemy 1100 zł. Żadnych prowizji, żadnych ściem. Jak będziemy płacić raty przez pół roku to spłacimy 660zl i okaże się że damy radę wpłacić te pozostałe 400 to już pozostałych odsetek nie płacimy i sprawa prosta. I nie że jakaś inflacja, sraty taty. Umowa na jakiś procent, nie więcej niż 10%, niech sobie banki robią konkurencje. Jakie korzyści? Ludzi będzie stać na kredyt, ludzi będzie stać na spłatę i ludzie będą spłacać. Banki szybciej zarobią, bo więcej ludzi kredyt weźmie. Ludzi będzie stać na kredyt na mieszkanie, bo wyobraź (...) Zobacz cały wpis na blogu » |