Wpisy zawierające słowo kluczowe prywatne kopalnie.
Państwowe, czyli niczyje Przemyślenia nocą - autor Nocny Marek
W czasach PRL szczytem dobrobytu była praca na posadzie w administracji państwowej albo w służbach mundurowych. Wiązała się ona z dodatkowymi grantami, znacznie większymi niż wszystkie inne „państwowe posady”, i nie były to tylko „trzynastki” czy „wczasy pod gruszą”, ale znacznie większe możliwości załatwienia rzeczy trudno dostępnych albo takich, które były marzeniem. Nie tak dawno, bo dwadzieścia trzy lata temu, prywatyzacja sprawiła, że budżetówka zaczęła zarabiać znacznie mniej w porównaniu do sektora prywatnego, i to ten właśnie sektor cieszył się powodzeniem i gwarantował dumę. Kto z nas nie pamięta zazdrosnego stwierdzenia „pierniczony prywaciarz” na człowieka pracującego w pocie czoła od rana do nocy, aby swoją firmę wznieść na wyżyny egzystencji rynkowej? Prywaciarze w krótk (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.