coś na początek... Pół żartem, pół serio...
witajcie, chciałabym się przedstawić. Przynajmniej z grubsza, bo jednak chciałabym pozostać anonimową osobą, chociaż patrząc na to że żyjemy w 21 wieku w dobie internetu, komórek, GPSów i innych to chyba nikt do końca nie jest anionimowym twórcą. Ja jednak spróbuje, zaryzykuje, bo kto nie ryzykuje ten nie pije szapana :) Od razu na wstępie chcę napisać, że uwielbiam emotikony. Nadużywam ich strasznie, ale z tego co wiedze to narazie idzie mi całkiwem nie źle, bo użyłam tylko jednej buźki :) Zaczynajmy... KIM JESTEM? Przedewszystkim jestem kobietą, poźniej jestem tzw. matką polką, a raczej powinnam napisać samotną matką polką. Ładniej chyba jednak brzmi samodzielną matką polką :) Jestem też od urodzenia warszawianką. Całe życie mieszkam w stolicy naszego kraju i nie ruszam sie poza jego granice - nie licząc wypadu na Słowacje ze dwadzieścia lat temu, może trochę mniej. Nawią (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Coś o mnie Kujawianka in the city
Może coś o mnie... Jestem Wiki, jeszcze mam 19 lat i od ośmiu miesięcy mieszkam w Warszawie. Pochodze z Kruszwicy (to tam gdzie myszy zjadły Popiela) ale ostatnie 7 lat mieszkałam z rodziną w Toruniu. O a tak apropo rodziny to o tym też wypada wspomnieć. Mam ósemkę młodszego rodzeństwa, tak, wszyscy od jednej mamy i taty. W podstawówce często słyszałam teksty w stylu "Twoim rodzicom to się nudzi" albo " Znajdź rodzicom inne hobby" wtedy mnie to dotykało i się wstydziłam, a teraz wiem, że moi rodzice naprawdę się kochali i ja już też nie wyobrażam sobie mieć mniejszej rodziny. Przynajmniej Wiem, że ktoś mnie naprawdę kocha i że zawsze mam do kogo wrócić. Zobacz cały wpis na blogu » |
Kim jestem? Kim jest on? Jak to się zaczęło. Życie z psychopatą
Ja- Maria mam 29 lat, cudownego półrocznego syna Filipa i męża tyrana i psychopate. Jestem na urlopie macierzyńskim, wychowuje synaz prowadzę dom zwykła kura domowa. On- Krzysztof, lat 37, ojciec mojego cudownego syna. Pracuje, w domu nie robi nic, zneca się nam nami psychicznie a czasem i fizycznie. Zacznijmy od początku. Skąd znam się z Krzyśkiem i jak to się zaczęło. Parę ładnych lat temu poznaliśmy się na wyjeździe służbowym. Ja, nie długo po zakończeniu długie związku i on. Nie wiedziałam o nim zbyt wiele, tak naprawdę nie wiedziałam nic. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Autobiografia: Rozdział I Sanktuarium 11
07/08/2018---ROZDZIAŁ ILata ’90, Poznań, Polska. Naprawdę piękne miasto. Wspaniali ludzie. Wspaniała Energia. Choć wiemto dziś. Wtedy, życie było cholernie trudne. Po rozstaniu rodziców zamieszkaliśmy z Mamą uDziadków. Dawny Dom Rodzinny pamiętałem z ostatniej sytuacji, gdzie pod domem pojawili sięDziadkowie ‘z dwóch stron’, od Taty i Mamy, po czym zaczęli się naparzać po gębach. Mnie trafiło dobagażnika i niemalże jak w ‘szybkich i wściekłych’ w szaleńczym pościgu po mieście, wylądowałem warchiwum jednej z większych firm telekomunikacyjnych tamtych czasów (praca babci, stąd możliwośćwejścia). Dziadek został ze mną, a cała wręcz Scena Rodzajowa rozgrywała się przed wejściem. Nic niewidziałem, bo w archiwum były tylko małe, zakratowane okna niemalże przy samym suficie iniemożliwym było wyjrzenie przez nie, nie będąc kilkumetrowym olbrzymem, lub po prostu bez (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Autobiografia: Wstęp i Prolog Sanktuarium 11
07/08/2018---WSTĘP-O kurwa!To pierwsze słowa, które wypowiedziałem tamtego dnia, po tym, co się stało. Dość prymitywnareakcja, patrząc z perspektywy czasu. Ale na tamten moment, to musiało wystarczyć.Co się stało?Nie wiem, czy dowiecie się tego w tej książce. Nie wiem, czy dowiecie się tego w kolejnych. Nie wiem,czy kolejne powstaną. Ba! Nie wiem, czy ta powstanie. Choć, jeśli to czytasz, Drogi Czytelniku, tocieszę się, bo powstała. A w tej chwili tylko to się liczy.Postaram się zatem opowiedzieć Ci, Drogi Czytelniku, co doprowadziło do powyższego momentu.A wszystko zaczęło się... PROLOGWszystko o czym teraz opowiem, zaczęło się w latach ’90, w Polsce. Choć tak naprawdę zaczęło siędużo, naprawdę dużo wcześniej. A mówię tu o czasach Antycznej Grecji, Starożytnego Egiptu,Atlantydy, a nawet jeszcze wcześniej! Ale o tym kiedy indziej. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Na początku było |Słowo| Sanktuarium 11
07/08/2018 --- To pierwszy wpis na tym blogu. --- Moją Misją jest przakazać tę Wiedzę, a to najlepszy na to sposób. Trafi ona do tych, do których trafić ma. Zrozumieją ją nieliczni, którzy są gotowi. --- "Usta mądrości są zamknięte dla wszystkiego, z wyjątkiem uszu zrozumienia" - Kybalion. To pierwszy, lecz nie ostatni cytat z tej skarbnicy wiedzy, którym posłużymy się na tym blogu. Jakże on pięknie pasuje do tego wstępu. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Start Czuję Myślę Odkrywam
Zaczynam z 01.01.2017 - Nowy Rok- Nowy Blog Jak to mówią- początki zawsze najtrudniejsze.. . Powiedziałabym, że początek jest w miarę prosty; trudniej jest działać, starać się, podtrzymywać działanie. :) Potrzebuję miejsca gdzie mogłabym napisać o tym co myślę, co czuję, co widzę, co stworzyłam itp. i nie narażać się na natychmiastową krytykę, chybione próby pomocy, nie zawsze przemyślane komentarze. Mam depresję nawracającą, oraz zaburzenia lękowe- potrzebuję ubrać w słowa sprawy, które mnie dręczą, żeby móc obejrzeć je z boku, przemyśleć i sprawdzić, czy faktycznie jest tak źle, czy warto nakręcać paniczne scenariusze itp. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
TANIE PRZEDSTAWIENIA Przesłanie Miłości Jezus Chrystus
TANIE PRZEDSTAWIENIA 200. Codziennie ciemności ludziom ziemskim dają, a im jak igrzyska one wystarczają. Wszystko dlatego, aby ze snu się nie obudzili i nie zobaczyli swego ciemnego pana, który ich tu poprzez rozum więzi, a oni w roli niewolnik& (...) Zobacz cały wpis na blogu » |