Karuzela Okruchy dnia, strzępy nocy
Tyle ludzi...W pracy, po pracy, na poczcie...Każdy zostawia mi po sobie jakiś ślad. Czemu nie umiem zwyczajnie ich ominąć? Czemu mnie boli czyjś ból? Czemu, żeby nie bolało, muszę codziennie sobie udowadniać, że jestem silna, bezwzględna, cyniczna? Jestem taka. Wielu to potwierdzi. Długo się uczyłam, a głupia nie jestem, więc wyuczalna. Więc czemu nie umiem nauczyć się obojętności? Eeee, to tylko takie tam... Cały dzień nie miałam netu. Operator zapewniał, że spalił się modem. Poprosiłam Lukę. Nie wiem, co zrobił, ale net jest. Pytam go: "co było nie tak?" A on na to: "ja leczę komputery dotykiem". Ja nie (...) Zobacz cały wpis na blogu » |