Erni w Kraku humana non sunt turpia
Rano ogarnąłem nieco kuchnię. Dzień jak co dzień. No może tylko tyle , ze mieliśmy inwentaryzację. Chucznie zapowiadana inwentura komisyjna .... przebiegła jak zawsze normalnie. Po pracy porządki w łazience. Byłem zobaczyć czy jest towar z promocji w BRW , ale nie było :/ Po Erniego na dworzec. Przyjechał 21:26. Jak Go zobaczyłem naperonie to .....ehhhhhhhh. Wieczór w domu. Pieściliśmy się.Rany uwielbiam Go :) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.