O pisaniu - I draft Remi Belja ~słowa wykreowane
Po spłodzeniu opowieści przychodzi jego tworzenie: Pierwszy draft. Pora spisywania myśli. Palce tańczą po klawiaturze, uderzają w klawisze jak deszcz o parapet. Pierwszy draft to gra na fortepianie, tworzenie muzyki zgodnej z wewnętrznym rytmem. To świeże pisanie, z którego w całym pomieszczeniu, czuć wibracje, nuty prosto z głębi duszy. Taki jest pierwszy draft. Wyjątkowy. Jedyny. Absolutnie niemożliwy dla kontynuacji, dla innych, ale niezbędny, żeby się zaczęło budować ciało twórcze. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Cytujemy Poczytajka Blog
Witajcie moi mili. Dziś przychodzę do was z pewnymi przemyśleniami odnośnie powieści "Ferdydurke". Pragnę nakreślić Wam sytuację i przedstawić tło całej sceny. Klasa szósta odbywała właśnie lekcję z profesorem o pseudonimie Bladaczka (określenie pochodzi od niezdrowej i ziemistej cery pedagoga). Jak to się zwykle zdarza, na początku zajęć sprawdzane jest zadanie domowe. Większość z klasy nie wykonała zadania, co też tłumaczyli problemami ze zdrowiem ( migrena, wysypka, drgawki, konwulsje). Jedyną przygotowaną osobą był Syfon czyli Pylaszki (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Niepewność.. Moje wiersze
Niepewność... Rozmyślania po krótkim śnie, stają się koszmarne.. Czekam.. Co dalej ? Nie zmienię już swego życia, chociaż jest samotne.. Czy kwiaty i drzewa to otoczenie, które oglądam ostatni raz ? Nie widzę już Twej postaci, tryskającej zdrowiem.. Nic nie powiem- niepewność rozwieje czas.. mariatalar Zobacz cały wpis na blogu » |