Nowa szata.. Moje wiersze
Nowa szata.. Ranek, rozpoczynam od oglądania krzewów, w ogrodzie, które cudownie wyglądają- otulone płaszczem białym.. To , jest naprawdę budujące, a kiedy wyjdzie słońce, będzie jeszcze piękniej.. Spacer, przy tej ślizgawicy- nie wchodzi w rachubę.. Nie można przecież działać- na swoją zgubę.. Pozostaje obserwacja wszystkiego, co w zasięgu wzroku.. Ptactwo, różnorodne- odwiedza moją stołówkę... W takim towarzystwie- nie może być smutno... mariatalar Zobacz cały wpis na blogu » |