Spanie maluszka przemyślenia i refleksje młodej matki
Miałam to szczęście, że gdy urodziła się Karolka na początku wstawałam do niej w nocy po dwa razy teraz spi od godz. 21 do 5-6 rano, potem butelka i tak sobie spimy do rana. Nie wiem czy to zasługa tego, iż w ciązy spałam naprawde bardzoi długo, czy poprostu moja córcia to aniołek, ale teraz nie wymaga ona ani lulania. ani kołysania. Dodam, iż moja córka nie używa smoczka, była nasza decyzja pojęta z mężem po dwóch próbach dawania jej smoczka. Zrezygnowaliśmy z tego i to była super decyzja. Ostatnio odkryłam, iż kąpiel i umycie małej w mydełku w fioletowym opakowaniu z napisem "na dobranoc" przynosi małej spokojny i głęboki sen. Może to zasługa lawendy, którą w tym mydełku można łatwo wyczuć. Jeśli mogę coś doradzić to nie uczmy dziecka nadmiernego kołysania, przytulenie dziecka i obowiązkowy buziak na dobranoc naprawdę czynią cuda. Zobacz cały wpis na blogu » |