Dla Ciebie Okruchy dnia, strzępy nocy
Jak chciałaś :) Na początku coś znajomego: "Ile trzeba wtłoczyć hektolitrów jadu, żeby zatruć komuś duszę?" Niewiele, zapewniam Cię. I niewiele trzeba ciepłych słów, by ogrzać czyjeś serce. Słowa mają cudowną/przyklętą moc, zależnie od tego, jak się nimi posłużyć. Przecież "na początku było słowo", prawda? :)Gdy byłam dzieckiem wydawało mi się, że powiedzieć komuś coś przykrego, niemiłego, czy obraźliwego to akt odwagi. Dorastając stwierdziłam, że znacznie trudniej mówić rzeczy dobre, a, że zawsze pociągały mnie trudności zaczęłam się tego uczyć, i co najgorsze :), praktykować. Okazało się, że jeśli walnęłam kogoś słowem, jak kijem, choćby głupio, w gniewie, przepraszając potem, pamiętał mi to długo, czasem na zawsze i był święcie przekon (...) Zobacz cały wpis na blogu » |