Zabiegany czy..? ręceprecz odTybetu
Najmilsze chwile w całym tygodniu - piątek wieczór, po pracy i obowiązkach, a przed weekendem. Kot śpi, żona śpi, tv buczy w tle i jest klimat na rozmyślania. Nie znajduję chwili w ciągu dnia na odpisanie na sms, nie mówiąc już o napisaniu do kogoś bez powodu. Czy to nie jest już przesada? Żeby "z braku czasu" nie odpisywać na smsy? Piszę w cudzysłowiu, bo tak naprawdę jestem wolnym człowiekiem i powinienem sam decydować co robięi na co przeznaczam swój czas. Gdy wracałem z pracy napisałdobry kolega - jeden z dwóch, którzy piszą bez powodu, czyli bezinteresownie. Prowadziłem z dużą prędkością, więc... po drodze w biegu ostatni zakup (ale jakże udany!) zajączka dla żony, potem szybki obiad (ziemniaki, sadzone i kefir - w wykonaniu żony to niebo w gębie), urodziny dwuletniej chrześniaczki i zakupy.... I szczególnie w okolicy świąt różnego rodzaju wracam myślami do problemu nieodpisywania na smsy, a przynajmniej nie od razu lub nie zawsze. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
smsy z Wiktorem nowy
Wstaliśmy przed 7:00. Odprowadziłem Piotra na przystanek. Na dworze ładnie i lekki mróz. Na kompie. Ściągnąłem kilka filmów i muzyki. Napisał Wiktor , ze jest w mieście bo został wystawiony na randce w ciemno i pytał czy sie spotkamy. Napisąłem , że mam spotkanie z Piotrem ( nie mam ) . napisał , że ślepy jestem , że nei widze niektórych rzeczy itp. Odpisałem , że widzę , ale nie wiem jak mam postępować bo wiem , że miedzy nami nic nie będzie. Wiem , że go zraniłem. Byłem w realu. Zakupy za ponad 60zł. Pojechałem na Czyżyny do optyka bo niby kartę trzeba zakończyć tam gdzie się zaczynało. Pani powiedziała , że nie. Umówiła mnie na wizytę do okulisty i dała ulotke na dodatkową, gratisową parę. Polożyłem się po 20:00 ale czytałem żeby skończyć książkę do 22:00. Zobacz cały wpis na blogu » |
SMSy nowy
W pracy sam. Posprzątałem troche magazyn. Roboty mało. Cały dzień ładna pogoda , ale siedze w domu i porządkuję fotki. Sporo esów z Tomkiem z Częstochowy Zobacz cały wpis na blogu » |