znowu załatwianie nowy
Wstałem przed 7:00. Zakupy w realu: ketchup Helmans 860g 2x4,49, banany 1,60kg za 2,41. Wyszedłem na basen na 9:00 bo byłem umówiony z gostkiem (17 lat blondyn). Nie przyszedł-norma. Na targu 10 jajek za 4,80, pieczarki, pomidory. Wydrukowałem i zaniosłem dokumenty do Tesco. Kupiłem bilet miesięczny za 88,50 zł. Wybrałem z konta 500 zł. Umówiłem się z gostkiem, ale też nie przyszedł. Zobacz cały wpis na blogu » |
sporo załatwiłem :) nowy
Obudziłem się ok. 5:00 i już nie spałem. Grałem i posprzątałem dól (przed 8:00). Na dworze bardzo ciepło i słonecznie. Pojechałem do salonu Ery zamówić sobie pendriva za punkty Premia (mam ok. 5900 a zamówiłem za 3500). W GK kupiłem 3 margaryny Delma w promocji Bumerang i makaron spaghetti 3x2,68 (bony po 2) i 2,88 (bon 1,50). W parku wodnym na kartę Multi Sport - przez ok 1godz.- będę chodził sobie częściej bo jest i sauna i inne atrakcje. Mogę też chodzić na siłownię i inne zajęcia np. taniec, sztuki walki itp.- wszystko za free :) W realu zakupy: orzeszki ziemne solone 1x7,99, ptasie mleczko dla taty 1x7,99, herbata zielona 80 tor. 1+1x5,49, rodzynki 5,99, papryka czerwona 0,44 za 1,26. Odezwał się Sebastian i przeprosił mnie za swoje zachowanie w weekend. Chyba ma jakieś plany wobec mnie. Wspomniałem mu, że kocham E. i on teraz jest smutny przez to. Oglądam Malcolma. Spać ok. 23:00 (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
sprawy nowy
Dziś ładnie i w miarę ciepło na dworze. Rano do przychodni alergologicznej. Zarejestrowałem się na październik. Załatwiłem sobie receptę. W realu zakupy: dżemy 5x2,25, jabłka 1,5kg za 1,99, Wybrałem pieniądze z konta. Łapię deprechę. Długo na kompie. Zobacz cały wpis na blogu » |
sprawy nowy
Wstałem po 7:00. Na dworze ciepło i słonecznie. Zrobiłem pranie białych rzeczy. Piotr przyjechał na chwilę. Pojechaliśmy na targ. Kupiłem jabłka, banany i truskawki (7zł/kg). Pojechalismy na miasto. Ja chciałem do bankomatu, ale okolice opery zamkniete bo jest zjazd międzynarodowych szych. Piotr do radia. Pojechałem do fryzjera. Czekałem godzinę. Zwiedziłem Tomex. W Kauflandzie napój,ciastka,wafelki,mleko,placek drożdżowy,dezodorant w kulce Soraya za 6,83zł Siedzę na kompie. Położyłem się o 21:00, ale nie mogłem zasnąć do 24:30. Było gorąco i myślałem o mojej przyszłości - o pracy i o Piotrze. Ciągnie mnie do Wiktora, ale boję się, że nie wypali a nie chcę już zostać sam !!! Nie chcę ryzykować. Porozmawiam z Piotrem przy okazji. Zobacz cały wpis na blogu » |
sprzeczka , sprawy nowy
Rano kłociłem się z Wiolą bo spytała czy przeprosiłem Sławka. Wkórzylem się bo wcale nie uważam żebym miał za co a oni uważają , że to ja jestem winny. Że niby byłem niemiły i wulgarny dla nich jak byli. Że wygoniłem ich z pokoju itp. Śmiech... Na dworze mroźno , ale ok. Roboty średnio , ale nawet sporo jak na teraz. Z kurierem o 15:40. W domu 16:30. Na pocztę. Wysłałem paczkę do Mariusza z Gardna ( miś ), płytkę ze zdjęciami do Kazia , kartkę dla babci na dzień babci. Siedzę na kompie. Napisał Wiktor , że pokłócił się z Witkiem i ,że ten zaprosił kolegów a on musi siedzieć z nimi bo jego pokój jest tym gościnnym. W podtekście "zaproś mnie do siebie". Wiola znowu zaczęła o tym , że mam problem z nerwami itp. Mam tego dość !!!!! Zobacz cały wpis na blogu » |