"Służąca" Alicja Sinicka Recenzje przeczytanych książek
Postanowienie Noworoczne 16/100 "Służąca" Alicja Sinicka Miała być pomocą domową. Stała się służącą samego diabła.Julia chciałaby otworzyć firmę sprzątającą. Trafia do domu Państwa Borewskich, w którym ma za zadanie dbać o porządek. Maria jest zadbaną kobietą po czterdziestce, a Mikołaj atrakcyjnym adwokatem zafascynowanym okresem średniowiecza. Ich syn Kacper zajmuje się pisaniem. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Nie czytaj tego tekstu! Ty jesteś życie
Siedzę jak ty przed monitorem. Zupełnie tak jak ty, nie mam pojęcia, o czym piszę. Mam klawiaturę na kolanach, jestem szalona oraz przytulam geja, którego dopiero co adoptowałam. A przy okazji on jest misiem. Nie piszę, by Cię ostrzec. Już nic Cię nie ocali. Skąd to wiem? Bo skoro Jesteś TUTAJ i czytasz, to znaczy, że chcesz czegoś nowego, czego, co zmieni Twoje życie i skoro czytasz, to pewnie wiesz już, że tym, co zmieni Twoje życie, jestem Ja! Znalazłeś się w pułapce. Ostrzegam Ciebie po raz ostatni, kiedy przeczytasz, nie ma odwrotu, bo zmienisz się na zawsze i żaden lekarz nie sprawi, że znowu będziesz nieszczęśliwy, bo będziesz pławił szczęściu TERAZ i… Mam dla Ciebie propozycję. Może zatańczysz teraz walca? Zatrzymaj się. Wstań i oddychaj. Tak, możesz mnie nie słuchać, bo przecież odpowiadasz za SWÓJ mózg i nie mam wpływu na to, jak będziesz myślał oraz czuł i nie mam mocy, by to zmienić. Dlatego odpręż się, bo Teraz jesteś w MOIM posiadaniu i skoro jesteś Te (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Kluczem do wszystkiego jest kasa. ręceprecz odTybetu
Niesforne wymówki i usprawiedliwienia nie zmieniły mojej decyzji i o godzinie osiemnastej było już wszystko załatwione, a przelew na koncie. Nie trzeba było tak od razu? Bez mojej pomocy nie rusza dalej, a to poważne wydawnictwo. Pani musiała byc niezwykle zdesperowana, ale efekt osiągnąłem. Może następna umowa pójdzie sprawniej. Recenzje to proste artykuły, ale jednak wymagają kontroli jakości i opieki merytorycznej. Bez tego nie da się prowadzić poważnego pisma. Ale nie drążę więcej. Zobacz cały wpis na blogu » |