JAK ODEJDZIESZ TO POWROCISZ SYSTEM NA KRAWĘDZI CHAOSU
Co za ulga. Zstąpił na mnie spokój jakbym dostał odpust wszystkich grzechów od samego papieża. Jakby ktoś zdjął mi z karku wielki ciężar. Znikły stany lękowe, niepokój, uczucie ciągłego napięcia, rozdrażnienia, braku czegoś nieokreślonego. Oddycha mi się lżej, energia i chęć działania wróciły. Poczucie sprawstwa, już nie widzę siebie, swoich działań, akcji, z perspektywy jakby trzeciej osoby. Świat przestał być obcy, odrealniony, (...) Zobacz cały wpis na blogu » |