tak sobie nowy
Wstałem ok. 9:30. Trochę na kompie. Czas szybko zleciał i do pracy. Ludzi mało. Kupiłem sobie Pepsi za 1,30zł. Jest zrobiona przebudowa (parawan i usunięte lodówki, 2 baseny z karpiem). Pokroiłem trochę karpia bo w sumie tylko on idzie. Pomogłem troszkę na warzywniaku. Czas płynie w miarę. W żabce mirinda 1l 2,99zł. Spać ok. 1:00. Zobacz cały wpis na blogu » |
tak sobie nowy
Do pracy na 6:00. Od rana sporo ludzi - emerytów jak zawsze. Pytają o promocje (wczorajszą i jutrzejszą). Roboty dużo. Czas zleciał w miarę. Zakupy: woda 3x0,69zł, wątróbki z kurczaka 0,66kgx5,14zł. W tesco: kakao puchatek w puszcze (dla puszki) żeby wykorzystać bon 3zł 3,19zł. Na dworze ciepło :) Tz. mnie jest ciepło bo temperatury są dośc niskie :) W domu na kompie. Na obiad 2 partia leniwych (z pysznym jogurtem). Zobacz cały wpis na blogu » |
tak sobie nowy
Do pracy na 6:00. Ludzi sporo, ale bez przesady. Zakupy:woda 4x0,69zł, krokiety z mięsem 1kgx7,69zł, papier świąteczny 1,49zł. Cały dzień na kompie. Pisałem sms-y z Mateuszem (Krosno). Chce na siłę utrzymywać ze mną kontakt. Ja mimo, że gdzieś tam chcę to nie widząc sensu wypieram się. Wiem, że jest mu przykro, ale nie chcę ryzykować a po 2gie wiem, że już tak samo nie będzie :( Zobacz cały wpis na blogu » |
tak sobie nowy
Nie mam sprawnego kompa, ale przewglądać internet można. Próbuję jeszcze coś zrobic żeby wywalić tego weendowsa. Nie wiem jak. Jestem wkurzony. Oglądam TV. Na dworze nawet spoko. Do pracy na 14:00. Ludzi średnio, ale jak na niedzielę to dużo. Czas płynie w miarę. Umyłem stół na świeżych. Wyszedłem przed 22:00 na autobus. Spać ok. 24:00 Zobacz cały wpis na blogu » |
tak sobie nowy
Wstałem ok. 9:00. Miałem iść do reala, ale doszedłem do wniosku, że na razie koniec z wydawaniem kasy. Siedzę na kompie. Do pracy na 14:00. Ludzi mało. Pomyłem ściany. Czas zleciał w miarę. Wykąpałem i ogoliłem się. Spac 0:00. Zobacz cały wpis na blogu » |
tak sobie nowy
Wstaliśmy ok. 9:00. Znowu przymulony bo budziłem się w nocy. Zrobiłem mu śniadanie i pojechał ok. 11:00. Piękna pogoda. Mimo wysokiej temperatury ciepło, ale nie gorąco i duszno. Zrobiłem pranie. Chwilę się położyłem. czekolada w żabce 2,60zł. Do pracy na 14:00. Mało ludzi. Uzupełniłem lodówki i trochę popakowałem w worki do lodówki. Czas płynie średnio. Ewa wczoraj pod wieczór zdjęła lód ze stołu z wędząnką i zaczęła go myć. widział to dyrektor i będzie chaja. Trochę pomogłem Markowi. Umyłem stół ze świeżych. W domu ok. 22:30. Zjadłem owsiankę. Gadam na skype z gościem - do ok. 0:15. Zobacz cały wpis na blogu » |
tak sobie nowy
Na 6:00. Ludzi sporo. Umyłem chłodnie i popakowałem mrożonki. Czas do 10:00 szybko, potem wolno. Kupiłem miętusa. W rossmanie maseczki 2x1,59zł, zx2,49zł. Na dworze bardzo ładnie i ciepło, ale siedzę w domu. Na obiad kiełbasa pieczona. Erni jest wkurzony na swoich znajomych bo pół dnia szukali noclegu. Boli mnie gardło i głowa. Spać po 21:00. Zobacz cały wpis na blogu » |
tak sobie nowy
Ciężko się wstawało. Na dworze chłodo i pada. Do pracy na 6:00. Wyrobiłem się na 8:00. Prawie wogóle nie ma ryb. Przeniosłem mintaja ze środkowej lodówki a tam pometkowanego i pakowanego. Nudy bo ludzi u mnie nie ma choć na sklepie sporo. 5 godzin zleciało spoko. Potem się wlekło. Pomyłem lodówkę i wagi. Zakupy: lody 12,99zł, oierogi z serem 0,52kgx 3,88zł. Za lody dostałem bon 5zł. W lewiatanie śmietana 1,59zł. Przepisałem kilka zaległych dni na blog. Obejrzałem film w TV "Maska" db. Siedzę na kompie. Trochę gram. Ciągle myślę o E. Ładnie na dworze, ale samamu nie chce mi się nigdzie łazić. Spać ok. 22:30. Zobacz cały wpis na blogu » |
tak sobie nowy
Na dworze zimno. Do pracy na 6:00. Jestem z Maritą. Roboty sporo a czas wcele nie leci szybko :( Cały czas coś robimy... Wyszedłem po 14:00. Zakupy: pyzy z mięsem ok. 0,80kgx5,18, kiwi koszyk 2,49, jabłka 4,10kgx8,15. Mirinda 2lx4,59zł. Posiedziałem chwilę na kompie. Napisał do mnie łepek (Grzesiek17-spons) czy mam pożyczyć mu 50zł. Odpisałem zapytaniem "kim jesteś". Długo nie odpisywał ale wieczorem napisał "ten z kim się spotkałeś' Odpisałem, że nie znam go i dlaczego mam mu pozyczać kasę. Nie odezwał się już. Posprzątałem pokój i łazienkę. Szukałem kartki od okulisty, ale nie mogę jej namierzyć. zdenerwowałem się. Sporo dzwonienia i smsów z Bartkiem. Spać ok. 22;00 Zobacz cały wpis na blogu » |
tak sobie nowy
Wstałem ok. 10:00. Piekarnie zamknięte. Na solarium na 4 min za 4 zł. Kupiłem wody mineralne 2x 2,19zł. Do pracy na 14:00. Jestem z Mateuszem. On jest kompletnie nie kumaty :/ Ponieważ dziś inwentaryzacja to tylko ściemniamy na sklepie i przebieramy. Mało ludzi. W domu 22:40. Matusz(19) z Wadowic przysłał mi sms-a z zapytaniem kim jestem. Zrobiło mi się przykro, że nie ma mojego nr. Siedzę na kompie. Chwilę gadałem z Piotrem (Stalowa Wola)- prowadzi bloga. Spać po 24:00 Zobacz cały wpis na blogu » |
tak sobie nowy
Zakupy w tesco: napój oshee 2,99, mleko 2x 1,85, ser żółty 0,25 za 4,99. Na dworze ciepło, ale troszkę pochmurno. Do pracy na 14:00, ale spóźnilem się trochę bo nie wiedziałem, że dziś jeżdżą autobusy wg. sobotniego rozkładu. Jestem z Alfredem. Roboty średnio bo brakuje towaru. Sporo siedziałem an rybach pomagając Ewie. Podwiózł mnie na Wiślicką, ale stamtąd nie miałem autobusu zaraz więc wyszło na to samo. Siedzę na kompie do 24:00 Zobacz cały wpis na blogu » |
tak sobie nowy
Wstałem po 7:00. Na dworze ciepło, ale nie ma za dużo słońca. Przyjechał Piotr. Kochaliśmy się. Wyszedł ze mną przed 14:00 bo jedzie do radia. Pojechałem do pracy zawieść dokument. Kupiłem ser żółty. W Kauflandzie kupiłem mleko, gumy, ziemniaki, napój, paluszki, serki fromage, herbatę zieloną z żurawiną - razem nieco ponad 20 zł. Siedzę w domu przed kompem i gram. Na obiad zrobiłem sobie pyzy z carrefoura-dobre. Spać po 22:00 Zobacz cały wpis na blogu » |
Tak sobie nowy
Pieszo z dyskoteki. Autobus na dworcu nie zatrzymał się bo był przepełniony.W domu 3:20. Wstałem o 9:00. Na targ. Wszystko załatwiłem bardzo szybko. W nocy padało , ale teraz się rozpogadza. Siedzę w domu. Na kolację zrobiłem sobie naleśniki z keiłasą i serem. Niestety nie wyszły najlepsze , ale następnym razem :) Rafał ze Sławkiem poszli do Cocona. Tez chciałem iść żeby zobaczyć się z Mateuszem , ale w sumie to nie wiem co mnie jutro czeka więc lepiej nie ryzykować... Zobacz cały wpis na blogu » |
tak sobie nowy
Dzień jak zawsze. Rafał nie wrócił - jak zawsze. Posprzątaliśmy świątecznie w pracy. Umyty samochód. Roboty średnio. Czas się dłuży. Po pracy pojechałem zapytać o pracę na weekendy w knajpie - zamknięte :/ Rafała nie ma cały dzień. Czekałem na niego z kolacja , ale się nie doczekałem - po co ja się tym przejmuję ?!!!! Rozmawiałem z Mariuszem ( Gardno ) na GG - biedak jest bardzo schorowany ( ma kupe chorób ). Kocha mnie i chciałby byśmy byli razem. Dzwonił Sławek - układa mu się we wszystkim. Zobacz cały wpis na blogu » |
tak sobie nowy
Rano Rafał wyszedł w poszukiwaniu pracy. U mnie nuda choć przejrzeliśmy wczorajszy zwrot z Zielonej Góry - sporo braków. Po 14:00 sporo faktur. Byłem u okulisty - wszystko OK :) Rafał chciał pogadać ze mną. Myślałem , że o nas itp. , ale on chce kupić mój stary komputer. :/ gadałem troche z Robertem na GG. Rafał wyszedł ok. 22:30. Zobacz cały wpis na blogu » |