Bieszczady ! Spelniam Marzenia. ostatni pstryczek w nos.
Czwartek 3:05 Dzwoni budzik , czas wstać ,oki ubieram sie i pije herbate , ogarniam itp. 3;30 wychodze z domu i jeszcze sprawdzam czy wszystko powylaczane i zamykam drzwi za soba. Wsiadam do mojego Audi i jade do siemianowic gdzie sie przesiadam na auto ojca i Wyjezdzam W Bieszczady !. o Godzinie 8 dojechalem na miejsce stosunkowo szybko i meldujemy sie w Hotelu ,idealnie na sniadenie. W bieszczady wyjechalem z tata i siostra przybrana po to by odebrac zone ojca z sanatorium a przy okazji spedzic tam 3dni. Najciekawsze jest to iz nie bylem jeszzcze nigdy w bieszczadach a bylo to moje najwieksze obecnie marzenie ! Na serio ! Dla laika co chodzi po gorach dopiero od niedawna tak na powaznie , bycie w bieszczadach bylo spelnieniem marzen I tak sie stalo ze juz 1 dnia zapragnalem zdobyc najwyzszy szczyt tego pasma Gor! Tarnice 1346m.n.p.m (...) Zobacz cały wpis na blogu » |