Trauma - czy tak musi być dalej ?? Ewa Avatari -WRÓŻKA - TERAPEUTA USTAWIEŃ SYSTEMOWYCH
❗️❗️❗️Trauma to rana, której nie widać, ale czuje się ją każdego dnia. Czujesz ten ciężar, jakby coś stale przygniatało twoją duszę? 😔 Niepokój, który nie pozwala ci spać. Strach, który pojawia się znikąd. A może to ten wewnętrzny chaos, który nie daje ci się odnaleźć? Trauma potrafi sparaliżować. Sprawić, że mimo wszystkich wysiłków czujesz się, jakbyś stał w miejscu. Dla mnie trauma to jak drzewo rosnące na skraju przepaści. Korzenie próbują sięgać głęboko, ale grunt jest skalisty i niestabilny – każde podmuch wiatru grozi upadkiem. Albo jak rozbite lustro, w którym widzisz swoje odbicie, ale jest ono zniekształcone i niekompletne. Aby zobaczyć pełnię siebie, musisz złożyć te kawałki na nowo. 💔 🌿 Jak mogę Ci pomóc?Pracuję z traumami, pomagając stopniowo odnaleź (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Trauma Ewa Avatari -WRÓŻKA - TERAPEUTA USTAWIEŃ SYSTEMOWYCH
❗️❗️❗️Trauma to jak niewidzialny ciężar, który nosisz na plecach każdego dnia, nawet jeśli wydaje ci się, że zapomniałeś o tym, co cię spotkało. Może być efektem jednej dramatycznej chwili – jak uderzenie pioruna, które wypala ślad w twoim wnętrzu – lub serii drobnych, bolesnych ukłuć, które z czasem zlewają się w głęboką ranę. To doświadczenia, które sprawiają, że czujesz się zamrożony, zamknięty w pułapce swoich emocji. Wyobraź sobie drzewo, które rośnie na skraju przepaści. Korzenie tego drzewa sięgają głęboko, ale przez skały i brak gleby trudno im znaleźć stabilizację. Trauma to ta przepaść – coś, co sprawia, że drzewo chwieje się na wietrze, nie czując się pewnie, choć jego gałęzie sięgają słońca. Proces wychodzenia z traumy to jak przesadzanie tego drzewa na żyzną ziemię, gdzie (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Rodzaje traum... Ewa Avatari -WRÓŻKA - TERAPEUTA USTAWIEŃ SYSTEMOWYCH
RODZAJE TRAUM Trauma to zdarzenie lub doświadczenie, które wywołuje silne negatywne emocje i pozostawia trwały ślad w psychice i zachowaniach osoby dotkniętej traumatycznym przeżyciem. Istnieje wiele różnych rodzajów traum, a każdy z nich może wpłynąć na jednostkę w inny sposób. Poniżej przedstawiam kilka przykładów: (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Traumy Ewa Avatari -WRÓŻKA - TERAPEUTA USTAWIEŃ SYSTEMOWYCH
TRAUMA- towarzyszy wielu ludziom w różnych momentach życia i może mieć poważny wpływ na zdrowie psychiczne. Trauma to zdarzenie lub seria zdarzeń, które powodują niezwykły stres i lęk, a czasem też fizyczne uszkodzenie ciała. Traumy mogą być spowodowane przez różne wydarzenia, takie jak wypadki samochodowe, ataki terrorystyczne, przemoc w rodzinie, wojny, naturalne katastrofy i wiele innych. Trauma może mieć różne skutki dla osób, które ją przeżyły. Osoby, które doświadczyły traumy, mog (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Trauma happy me
Czym jest trauma? Według Wikipedii: "to trwała zmiana w psychice, spowodowana gwałtownym i przykrym przeżyciem." Kilka lat temu spotkało mnie bardzo przykre doświadczenie, podobne do tych w latach wcześniejszych. Po tym ostatnim "siadłam" zupełnie, nie wstawałam z kanapy przez kilka dni, mając trudności z pójściem do toalety czy umyciem zębów. Moje myśli błądziły wokół bolesnego tematu, a ja nie widziałam możliwości na przerwanie tego błędnego koła. Nic nie widziałam. Zaczęłam szukać pomocy psychologicznej, zostałam przetestowana na wszystkie strony. Szukano dla mnie odpowiedniej terapii i ... nie znajdowano! I wiecie, co wtedy myślałam: "Nawet do żadnej terapii się nie nadaję." Dramat. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Trauma zapisana w ciele happy me
Odpowiadam na pytanie, w którym zawarte było stwierdzenie: "Moja trauma nie siedzi w moich myślach, jest zapisana w ciele" Według mnie ciekawa koncepcja, ale przyjrzyjmy się jej bliżej. Przez lata, mniej lub bardziej świadomie, powtarzasz myśli, które wyrażają się w ciele poprzez zmysły, adekwatne do myśli. Pewne części ciała reagują podobnie za każdym razem, co powoduje powtarzające się podobne odczucia. Przez długi czas. Czasem latami. Nasz mózg wybiera utarte ścieżki, bo tak jest "skonstruowany", zatem wpadamy w błędne koło myśl-emocja-zachowanie. Dostajemy etykietke traumy, bo emocje nie należą do miłych i domin (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
dzisiaj miał miejsce mały dramat Wszystko, o czym milczę
Bedąc dość mocno świadomą osobą, która właśnie przechodzi przez ogromny kryzys osobisty, bardzo łatwo jest wpaść w pułapkę umysłu. Według moich internetowych poszukiwań, taka pułapka mianuje się nazwą "ciemna noc duszy". Po przeczytaniu wielu informacji na ten temat, po obejrzeniu mnóstwa nagrań na youtubie, mogę śmiało stwierdzić, że właśnie w owym duchowym bagnie siedzę. Nie akceptuję rzeczywistości, nie akceptuję tego, co poza tą rzeczywistością się jawi. Moje życie ogarnął piekielny bezsens. Zablokowałam się na ziemskie odczucia. Euforię i wszelkiej jakości uniesienia uzyskuję tylko i wyłącznie po odurzeniu narkotykami. Ogranicza mnie jedynie budżet. Każdy mój kontakt z używkami jest wynikiem spotkań z odpowiednimi osobami. Krótko mówiąc, nie stać mnie na ćpanie. Jednakże nie myśl sobie, że spotykam się ze znajomymi w tym jednym celu. Łaknę kontaktu z innymi ludźmi. A że przejawiam w tej chwili specyficzną wibrację, (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Geneza Bo musi być sens
Witam wszystkich czytelników:) Blog ten powstał na potrzeby mojej głowy:) jest to swoistego rodzaju pamiętnik który mam nadzieję pomoże uporać mi się z przeszłością i pomoże ruszyć na przód. Zacznę od początku ,jednak biorąc pod uwagę natłok mysli jaki jeszcze jest we mnie może być nieco chaotycznie ale postaram się pisać jasno. Po zastanowieniu doszłam do wniosku że nie zacznę od dzieciństwa tylko wyjaśnię w jakim miejscu jestem teraz. Mam 29 lat ,mam wspaniałego męża i 6 letnia cudowna córkę . 5 lat temu przeprowadziliśmy się z mężem z bloku do mojego domu rodzinnego z powodu utarty pracy (pracowaliśmy w jednej firmie która ogłosiła upadłość) i tu zaczęły wracac zmory przeszłości. Moja mama jest alkoholiczka tata nie popadł w nałóg ale i nigdy nie dopuścił do siebie myśli że mama ma poważny problem. Chodził razem z nią na imprezy leczyli razem kaca itd i dopiero kiedy 3 lata temu mama dostała udaru mózgu ( wcześniej też ciężko chorowała przez (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Skąd wzięła się u mnie depresja O depresji w prostych słowach.
Postanowiłam podzielić się z Tobą moją historią. Spróbuję ją opisać najlepiej i najjaśniej jak tylko potrafię, choć wciąż wzbudza ogromne emocje. Zacznijmy od początku. Kiedy się urodziłam, po bardzo krótkim czasie mój ojciec się mnie zrzekł, a z moją mamą się rozwiódł. Ze swojego dzieciństwa nie pamiętam zbyt wiele, ale jeżeli ojciec faktycznie był złym człowiekiem, a wiem, że był, to może nawet lepiej nie pamiętać. Kiedy miałam cztery lata moja mama związała się z mężczyzną, który mnie przysposobił i od tamtej pory to jego uważam za swojego jedynego i najprawdziwszego ojca. Dzieciństwo kojarzy mi się głównie z moim dziadkiem, który był dla mnie bezpieczną przystanią. Wspaniały człowiek! Mądry, wyrozumiały, ciepły, kochający, troskliwy. Mogłam zwrócić się do niego z każdym problemem. W okresie przedszkolnym to dziadek mnie odprowadzał i odbierał. Zawsze. Kiedy miałam 19 lat u dziadka zdiagnozowano nowotwór. Od diagnozy (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Podtypy zespołów depresyjnych O depresji w prostych słowach.
Istnieje kilka podtypów zespołów depresyjnych (zgodnie z klasyfikacją diagnostyczną Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego DSM-IV-TR) - depresja melancholiczna - charakteryzują ją takie cechy jak: brak reaktywności nastroju, anhedonia, utrata masy ciała, poczucie winy, pobudzenie lub zahamowanie psychoruchowe, gorszy nastrój w godzinach porannych, przedwczesne poranne budzenie się. - depresja poporodowa - diagnozowana jest w przypadku kobiet, u których epizod depresyjny rozpoczyna się w czwartym tygodniu po porodzie. - depresja maskowana - jest to zespół depresyjny, który przykrywają inne objawy chorobowe, na przykład zaburzenia lękowe, zespół obsesyjno-kompulsywny, jadłowstręt psychiczny czy okresowe nadużywani (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Chcesz porozmawiać? Masz pytanie? Pisz śmiało! Jestem tu dla Ciebie. O depresji w prostych słowach.
Zapraszam do kontaktu wszystkie osoby, (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Droga we mgle - czyli jak dowiedziałam się, że cierpię na depresję. O depresji w prostych słowach.
Depresję zdiagnozował u mnie lekarz psychiatra. Wybrałam się do niego, ponieważ miałam problemy z koncentracją. Do samego końca nie byłam pewna, czy zapisałam się do odpowiedniego specjalisty. Poza osłabieniem koncentracji wystąpił u mnie jednocześnie spadek energii, spadek nastroju i motywacji do aktywności. Pogorszeniu uległa pamięć, pojawił się spadek zainteresowań, trudności z zasypianiem, tachykardia, trudności w złapaniu oddechu. Zaczęłam odczuwać duży dyskomfort i duszność w tłumie (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Światłocień Światłocień
Rozdział 11 Pozostała tylko pustka nieistnienia. Wszystko to, co rozgrywało się wokół mnie, wydawało się dziać zupełnie poza mną. Obrazy wyrwane z kontekstu. Dłonie ściskające mnie, klepiące, wilgotne policzki dociskające się do moich. Ciche szepty i spojrzenia. Wszędzie dookoła. Nie ważne, w którą stronę spojrzałam zamglonym wzrokiem – one tam były. Niebieskie, brązowe, szare, wypłowiałe. Łzawe, współczujące, ciekawskie. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
O moich traumach Ciemny Tunel w Umyśle
0. Inwokacja. Ja to musze byc wybrancem. Pechowiec to pechowiec, ale nie przeadzajmy z taka iloscia szamba. Mniej wiecej po kolei. 1. Wojsko Polskie.Malo psychotyczne, bo chodzi tylko o dezercje, ktora podcina skrzydla i wiare w swoje mozliwosci z powodu ucieczki. Zazylem 15 Depakine, ktore wydalilem, wiec nie ma mowy o samobojstwie. Nie pilem wodki z kolegami i pochwalilem sie, ze jestem pacyfista. Dlugo nie musialem czekac na tzw. sfrajerzenie. Coz, nie pilem wodki z kolegami to przestali mnie lubic. Ktos im zaplacil za taka fale nienaw (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
POCZĄTEK... ŻYCIOWE SCHODY
Strach... przede wszystkim strach. Uczucie, które towarzyszy przez całe życie, któremu chcemy się oprzeć i za wszelką cenę - nie czuć. Mówią, walcz ze strachem, nie daj się ! Próżne słowa. Więc idę jak skazaniec po swoją dawkę krytyki, krzyków, wyzwisk i nie rzadko cięgów. Idę i płaczę, jakbym chciała umniejszyć winę i otrzymać niższy wyrok. Kto sprawia, że żyję prawie w ciągłym strachu, w obawie, że znowu zrobiłam coś nie tak, że nie zasłużyłam na akceptację, na nagrodę, a wręcz przeciwnie ? Trudno ujawnić o kim piszę, ponieważ jest to osoba bliska, po której oczekujemy miłości, oddania a przede wszystkim bezpieczeństwa. A jednak... Matka.To ona. &nb (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.
Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.