POSIADÓWKA SYSTEM NA KRAWĘDZI CHAOSU
wczoraj pierwszy raz od niepamiętnych czasów, zrobiłem to, co robią normalni ludzie. spakowałem w plecak 5 puszek lecha i poszedłem w odwiedziny do znajomego z pracy. właściwie to mój szef, nie znajomy…. cokolwiek. wypiliśmy 3 piwa, przyszły dziewczyny. też z pracy. obie były piękne. jakże wylewnie się żegnaliśmy. (...) Zobacz cały wpis na blogu » |