RADOŚĆ humana non sunt turpia
Znowu obudziłem się wcześnie:/ . Nie mogę spać. Schydłem przez ten tydzień 1,5 kg. Wylałem morze łez. Jak tak dalej pójdzie to nie będzie nic ze mnie. Na dworze zimno. Chyba idzie zima :/ W pracy od rana sporo roboty. I znowu "mały" rozpierdziel... Nie ma Zbyszka a Madzia się mota. Tak to jest jak szef wierzy tylko 1 osobie . W sumie to i sam boss się wyniósł bo sie speniał :P Telefonów tez nie odbierał. Nie chce brać na siebie odpowiedzialności. Jak zawsze my z Rysiem na posterunku i odkręcaliśmy ten rozpiździel po Madzi. O 12:04 MÓJ KOCHANY MISIEK póścił mi dzynka . Rany , ale mi ulżyło. Od razu odzyskałem humor. DZIĘKUJĘ !!!!!!!!!!!!! Poczta Polska mnie dziś zszokowała. Paczka , którą wysłałem w sobotę rano Erniemu już dziś doszła do niego. Jestem w szoku i szacunek dla Poczty Polskiej. Zmieniam zdanie na ten czas :) Było tyle roboty , że nie miałem czasu płakać , ale łzeki się kręc (...) Zobacz cały wpis na blogu » |