UNA CZATOWE ZAUROCZENIA Blog Antoniusza
Jako samotny jeździec lubię czasem zwiedzać rubieże wirtulandii ,gdzie ulokowali swe puebla – czaty starzy znajomi . Znam ich od czasów gdy net był młodą, nową formą komunikacji, gdzie bulgotała jeszcze zupa spamowa, trwała bezpardonowa walka o wpływy, kobiety ,władzę. Kiedyś ranny ,uciekając przed banami Opów trafiłem do jakiegoś czat-puebla na prowincji. Ukrywałem się w krzakach ,niedaleko drewnianej studni , gdzie mieszkańcy czat-puebla czerpali wodę celem schłodzenia pragnienia i emocji czatowych. Wtedy zobaczyłem Ją. Kruczoczarna ,piękna dziewczyna zbliżała się do studni niosąc dzban na wodę. Szła duma i wyprostowana. Chciałem się schować .lecz poruszyłem gałązką . Czarnowłosa nalała wodę do dzbanu i podeszła do mnie. Uklękła i bez sło (...) Zobacz cały wpis na blogu » |