włam nowy
Z Darkiem W. (ten z podstawówki straszy-nie pamiętam nazwiska) chciałem się włamać do domu Tomka Ko. Gdy byliśmy na podwórku podleciał do nas pies a po chwili z ziemi wyskoczyła jakaś klatka,w której zostaliśmy uwięzieni. Pies z przerażenia nic nie robił a my trochę przestarszeni. Potem coś się działo, ale nie pamiętam, ale dostaliśmy się do środka. Potem martwiliśmy się o odciski, ale skapneliśmy się, że mieliśmy rękawiczki. Zobacz cały wpis na blogu » |
Rybniczanka wykrakała Okruchy dnia, strzępy nocy
Diabli nadali tego Darusia I po co mi było to głupie gadanie, kiedy zwyczajnie mogłam pójść dalej? Wydawał się taki bezpieczny. Zawsze otoczony tłumkiem (tłumikiem? tłumokiem?) naprawdę atrakcyjnych kobiet, młodszych, ładniejszych...Mądry, szalony, dowcipny, przystojny, to sobie tylko-sądziłam-poplotę. No i naplotłam :( I się porobiło. On się boi zadurzyć, ja jeszcze bardziej, choć udaję bryłę lo (...) Zobacz cały wpis na blogu » |