Wpisy zawierające słowo kluczowe wf 1 uwziela sie.
Marne moje zmagania... - 24.01.2012 Dziennik Rozżalonego
Nie ma bata. Uwzięła się na mnie! Tak! Nauczycielka od W-F! Wierzcie lub nie... ale to prawda. Ale lepiej zrobię, jak opiszę to wszystko dokładniej. Tak, zaczęło się wczesnym rankiem. Już wtedy cały dzień, już od początku uznawałem za zj*bany. Kaszel, to już, bodajże, 3 tydzień z rzędu! Do tego doszedł ból głowy... Spróbowałem zapytać swoją matkę, czy nie mogła by napisać mi zwolnienia, chociażby z w-f. Oczywiście, odparła, że nie. "Never mind" pomyślałem sobie. Idę do szkoły. Na Polskim dowiedziałem się, że mam 27 pkt. z próbnego sprawdzianu szóstoklasisty. A miałbym 38, ale w złej formie napisałem jedno zadanie, i 11 pkt. w plecy. Kolejne "Never mind" rzuciłem w myślach. No i "nareszcie" w-f. Początek lekcji. Biegaliśmy 10-15 min. " Na rozgrzewkę" (Chociaż ja to uznaję bardziej za tortury. Zaliczenie skoku przez skrzynie. W ogóle nie umiem skakać tak jak trzeba, tylko tak,hmm, bokiem? Powo (...) Zobacz cały wpis na blogu » |