Średnio Co chce, to robi.
Wielką zaletą wieku średniego jest to, że zna się już siebie na tyle, że się wie, czego się chce i nie chce. Nie zawsze można robić to, czego się chce, ale zawsze można o tym napisać. Stąd tytuł bloga. Powinno być blogu - ale polska deklinacja w praktyce jest kapryśną damą, i tak się akurat utarło, no i odmieniamy ten rzeczownik, jakby był ożywiony. Deszcz z poprzedniego wpisu rzeczywiście spadł, lunął i się skończył. Dziś jest święto, mam zatem wolne i robię, co chcę, to znaczy w praktyce: siedzę-leżę w łóżku pod kołdrą i wełnianym kocem. Nadal jest mi zimno. Na kocu, metr ode mnie, leży mój półdziki kot z poprzedniego wpisu. Szoruje sobie futerko i zapewne wkrótce zaśnie. Bardzo lubię słuchać cichego sapania śpiącego kota. A koc, koc jest z Francji, kupiony w ubiegłym roku na jesienne chłody, czysta, żywa wełna. Jeden z moich lepszych zakupów, następca innego wełnianego koca w kratę, który kupiłam w Krakowie będąc na piątym roku studi&oac (...) Zobacz cały wpis na blogu » |