Dach- czyli początki w Buczku Wielkim dziennik-budowy-zoska-2
04/08/2016 Oto mini fotorelacja z jednego dnia spędzonegp w Buczku, tutaj przygotowywaliśmy szkielet naszego dachu, oczywiście największe zasługi muszę przypisać trzem muszkieterom w postaci Miśka, Stasia i taty:) Nie bez zasług jest równiez Pan Andrzej (dziki) no i wszechmogący Pan Kaziu, który sam potrafi przenieść największe krokwie ( przynajmniej tak twierdzi):) ja ograniczyłam się do funkcji malarza, co nie jest w cale mniej ważne, przeciez nie chcemy żeby robaki zjadły nam dach. W sobotę znów działamy! Zobacz cały wpis na blogu » |
Dach- czyli początki w Buczku Wielkim dziennik-budowy-zoska-2
04/08/2016 Oto mini fotorelacja z jednego dnia spędzonegp w Buczku, tutaj przygotowywaliśmy szkielet naszego dachu, oczywiście największe zasługi muszę przypisać trzem muszkieterom w postaci Miśka, Stasia i taty:) Nie bez zasług jest równiez Pan Andrzej (dziki) no i wszechmogący Pan Kaziu, który sam potrafi przenieść największe krokwie ( przynajmniej tak twierdzi):) ja ograniczyłam się do funkcji malarza, co nie jest w cale mniej ważne, przeciez nie chcemy żeby robaki zjadły nam dach. W sobotę znów działamy! Zobacz cały wpis na blogu » |
Dach- czyli początki w Buczku Wielkim dziennik-budowy-zoska-2
04/08/2016 Oto mini fotorelacja z jednego dnia spędzonegp w Buczku, tutaj przygotowywaliśmy szkielet naszego dachu, oczywiście największe zasługi muszę przypisać trzem muszkieterom w postaci Miśka, Stasia i taty:) Nie bez zasług jest równiez Pan Andrzej (dziki) no i wszechmogący Pan Kaziu, który sam potrafi przenieść największe krokwie ( przynajmniej tak twierdzi):) ja ograniczyłam się do funkcji malarza, co nie jest w cale mniej ważne, przeciez nie chcemy żeby robaki zjadły nam dach. W sobotę znów działamy! Zobacz cały wpis na blogu » |
Dach- czyli początki w Buczku Wielkim dziennik-budowy-zoska-2
04/08/2016 Oto mini fotorelacja z jednego dnia spędzonegp w Buczku, tutaj przygotowywaliśmy szkielet naszego dachu, oczywiście największe zasługi muszę przypisać trzem muszkieterom w postaci Miśka, Stasia i taty:) Nie bez zasług jest równiez Pan Andrzej (dziki) no i wszechmogący Pan Kaziu, który sam potrafi przenieść największe krokwie ( przynajmniej tak twierdzi):) ja ograniczyłam się do funkcji malarza, co nie jest w cale mniej ważne, przeciez nie chcemy żeby robaki zjadły nam dach. W sobotę znów działamy! Zobacz cały wpis na blogu » |
Dach- czyli początki w Buczku Wielkim dziennik-budowy-zoska-2
04/08/2016 Oto mini fotorelacja z jednego dnia spędzonegp w Buczku, tutaj przygotowywaliśmy szkielet naszego dachu, oczywiście największe zasługi muszę przypisać trzem muszkieterom w postaci Miśka, Stasia i taty:) Nie bez zasług jest równiez Pan Andrzej (dziki) no i wszechmogący Pan Kaziu, który sam potrafi przenieść największe krokwie ( przynajmniej tak twierdzi):) ja ograniczyłam się do funkcji malarza, co nie jest w cale mniej ważne, przeciez nie chcemy żeby robaki zjadły nam dach. W sobotę znów działamy! Zobacz cały wpis na blogu » |
Dach- czyli początki w Buczku Wielkim dziennik-budowy-zoska-2
04/08/2016 Oto mini fotorelacja z jednego dnia spędzonegp w Buczku, tutaj przygotowywaliśmy szkielet naszego dachu, oczywiście największe zasługi muszę przypisać trzem muszkieterom w postaci Miśka, Stasia i taty:) Nie bez zasług jest równiez Pan Andrzej (dziki) no i wszechmogący Pan Kaziu, który sam potrafi przenieść największe krokwie ( przynajmniej tak twierdzi):) ja ograniczyłam się do funkcji malarza, co nie jest w cale mniej ważne, przeciez nie chcemy żeby robaki zjadły nam dach. W sobotę znów działamy! Zobacz cały wpis na blogu » |
Dach- czyli początki w Buczku Wielkim dziennik-budowy-zoska-2
04/08/2016 Oto mini fotorelacja z jednego dnia spędzonegp w Buczku, tutaj przygotowywaliśmy szkielet naszego dachu, oczywiście największe zasługi muszę przypisać trzem muszkieterom w postaci Miśka, Stasia i taty:) Nie bez zasług jest równiez Pan Andrzej (dziki) no i wszechmogący Pan Kaziu, który sam potrafi przenieść największe krokwie ( przynajmniej tak twierdzi):) ja ograniczyłam się do funkcji malarza, co nie jest w cale mniej ważne, przeciez nie chcemy żeby robaki zjadły nam dach. W sobotę znów działamy! Zobacz cały wpis na blogu » |
Dach- czyli początki w Buczku Wielkim dziennik-budowy-zoska-2
04/08/2016 Oto mini fotorelacja z jednego dnia spędzonegp w Buczku, tutaj przygotowywaliśmy szkielet naszego dachu, oczywiście największe zasługi muszę przypisać trzem muszkieterom w postaci Miśka, Stasia i taty:) Nie bez zasług jest równiez Pan Andrzej (dziki) no i wszechmogący Pan Kaziu, który sam potrafi przenieść największe krokwie ( przynajmniej tak twierdzi):) ja ograniczyłam się do funkcji malarza, co nie jest w cale mniej ważne, przeciez nie chcemy żeby robaki zjadły nam dach. W sobotę znów działamy! Zobacz cały wpis na blogu » |
Dach- czyli początki w Buczku Wielkim dziennik-budowy-zoska-2
04/08/2016 Oto mini fotorelacja z jednego dnia spędzonegp w Buczku, tutaj przygotowywaliśmy szkielet naszego dachu, oczywiście największe zasługi muszę przypisać trzem muszkieterom w postaci Miśka, Stasia i taty:) Nie bez zasług jest równiez Pan Andrzej (dziki) no i wszechmogący Pan Kaziu, który sam potrafi przenieść największe krokwie ( przynajmniej tak twierdzi):) ja ograniczyłam się do funkcji malarza, co nie jest w cale mniej ważne, przeciez nie chcemy żeby robaki zjadły nam dach. W sobotę znów działamy! Zobacz cały wpis na blogu » |
Dach- czyli początki w Buczku Wielkim dziennik-budowy-zoska-2
04/08/2016 Oto mini fotorelacja z jednego dnia spędzonegp w Buczku, tutaj przygotowywaliśmy szkielet naszego dachu, oczywiście największe zasługi muszę przypisać trzem muszkieterom w postaci Miśka, Stasia i taty:) Nie bez zasług jest równiez Pan Andrzej (dziki) no i wszechmogący Pan Kaziu, który sam potrafi przenieść największe krokwie ( przynajmniej tak twierdzi):) ja ograniczyłam się do funkcji malarza, co nie jest w cale mniej ważne, przeciez nie chcemy żeby robaki zjadły nam dach. W sobotę znów działamy! Zobacz cały wpis na blogu » |
Dach- czyli początki w Buczku Wielkim dziennik-budowy-zoska-2
04/08/2016 Oto mini fotorelacja z jednego dnia spędzonegp w Buczku, tutaj przygotowywaliśmy szkielet naszego dachu, oczywiście największe zasługi muszę przypisać trzem muszkieterom w postaci Miśka, Stasia i taty:) Nie bez zasług jest równiez Pan Andrzej (dziki) no i wszechmogący Pan Kaziu, który sam potrafi przenieść największe krokwie ( przynajmniej tak twierdzi):) ja ograniczyłam się do funkcji malarza, co nie jest w cale mniej ważne, przeciez nie chcemy żeby robaki zjadły nam dach. W sobotę znów działamy! Zobacz cały wpis na blogu » |
Dach- czyli początki w Buczku Wielkim dziennik-budowy-zoska-2
04/08/2016 Oto mini fotorelacja z jednego dnia spędzonegp w Buczku, tutaj przygotowywaliśmy szkielet naszego dachu, oczywiście największe zasługi muszę przypisać trzem muszkieterom w postaci Miśka, Stasia i taty:) Nie bez zasług jest równiez Pan Andrzej (dziki) no i wszechmogący Pan Kaziu, który sam potrafi przenieść największe krokwie ( przynajmniej tak twierdzi):) ja ograniczyłam się do funkcji malarza, co nie jest w cale mniej ważne, przeciez nie chcemy żeby robaki zjadły nam dach. W sobotę znów działamy! Zobacz cały wpis na blogu » |
Dach- czyli początki w Buczku Wielkim dziennik-budowy-zoska-2
04/08/2016 Oto mini fotorelacja z jednego dnia spędzonegp w Buczku, tutaj przygotowywaliśmy szkielet naszego dachu, oczywiście największe zasługi muszę przypisać trzem muszkieterom w postaci Miśka, Stasia i taty:) Nie bez zasług jest równiez Pan Andrzej (dziki) no i wszechmogący Pan Kaziu, który sam potrafi przenieść największe krokwie ( przynajmniej tak twierdzi):) ja ograniczyłam się do funkcji malarza, co nie jest w cale mniej ważne, przeciez nie chcemy żeby robaki zjadły nam dach. W sobotę znów działamy! Zobacz cały wpis na blogu » |
Dach- czyli początki w Buczku Wielkim dziennik-budowy-zoska-2
04/08/2016 Oto mini fotorelacja z jednego dnia spędzonegp w Buczku, tutaj przygotowywaliśmy szkielet naszego dachu, oczywiście największe zasługi muszę przypisać trzem muszkieterom w postaci Miśka, Stasia i taty:) Nie bez zasług jest równiez Pan Andrzej (dziki) no i wszechmogący Pan Kaziu, który sam potrafi przenieść największe krokwie ( przynajmniej tak twierdzi):) ja ograniczyłam się do funkcji malarza, co nie jest w cale mniej ważne, przeciez nie chcemy żeby robaki zjadły nam dach. W sobotę znów działamy! Zobacz cały wpis na blogu » |