W jak Wiktor Abecadło życiowych wpadek
Pojawił się na horyzoncie szkolnej dyskoteki, gdzie podobno nie wpuszczali ludzi z zewnątrz. Oprócz Wiktora na imprezie była jeszcze masa innych ludzi, którzy na legitymacji nie mieli wbitej pieczątki z numerem szkoły, w której się obecnie znajdowali. Dj puszczał utwory z „różnej beczki”. Po disco i techno, z głośników leciał metal i grunge. W tych momentach następowało duże zamieszanie na korytarzu, który służył za parkiet do tańczenia. Ci w szerokich spodniach usuwali się z miejsca, by inni, w czarnych skórach i długich włosach mogli pomachać strąkami na głowie. Ja należałam do grupy najmniej licznej. Gdy DJ - owi zawieruszyła się w kompakcie płyta PJ Harvey, najmniej liczni zawyli w ekstazie. Byłam wśród nich. Musieliśmy wyglądać kosmicznie, bo na korytarz, gdzie przy hicie sezonu mieści się dwieście osób, wypełzły z kątów cztery skulo (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
wizyta Wiktora nowy
Wstałem po 7:00. Działa mi telewizor !!! :) Wiktor (19) z Nowego Targu przyjechał ok. 10:00. Pojechaliśmy na Kryspinów na plażę nudystów. Ma ładne ciało (dobrze zbudowany-mięsny - i nie jest zarośnięty). Popływaliśmy i poopalaliśmy się. Sporo ludzi tam. Był Grzegorz(właściciel Coco), ale tylko na chwilę. Byliśmy za darmo bo wjechaliśmy od "dzikiej" strony. Wyszlismy stamtąd ok. 16:30. W domu 17:30 Zrobiliśmy obiad - ziemniaki, filet,surówka- pycha. Pojechaliśmy na Kopiec Krakusa. Tam poczekaliśmy na zachód słońca - zajebisty efekt. Zrobiłem trochę zdjęć. W domu po 21:00. Wykąpaliśmy się i obejrzeli kawałek bajki "Klopsiki i inne zjawiska pogodowe" - średni. Spać ok 24:00 Bardzo odpocząłem przez ten dzień. Wyluzowany i spokojny. Wiktor to świetny gość. Chciałby mnie mieć za faceta (ja w sumie też jego bo wydaje się być zajebisty, ale ja mam Piotra). Wiktor ma własną firmę zajmującą się obróbką i handlem skórami. Jeździ po nie co jakiś czas do (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
Wiktor nowy
Pracy bardzo mało. Czas się dłuży. Mam jakiś dziwny metlik w głowie ( jakbym dostał głupiego Jasia ). Cały czas zastanawiam się czy iśc na dyskoteke. Nie bardzo mi się chce i chciałbym się wykurować do końca a jednocześnie ciągnie mnie :). Siedzę na czacie. Zagadałem do gościa z Kraka. Spotkaliśmy się w nocy. Wiktor (22) z Branic .Taki sobie. Przyjechaliśmy do mnie bo brzydka pogoda. Obejrzeliśmy filmy. Nic nie było. Zobacz cały wpis na blogu » |