co za z*ebana platforma! W pogoni za lepszym jutrem ^^
Ku*wa!!! Znowu się wpis nie dodał. Co za z*ebana platforma. Aż się odechciewa tu pisać. No żesz ku*wa mać! Ku*wa a tak się napisałam i nawet obrazeczki ku*wa miałam.. Cały wpis muszę pisać od początku Zobacz cały wpis na blogu » |
List do USA DM/ДМ Politycy do obozów, precz z USA! ₴
Mogłabym do was napisać po angielsku- bo znam, ale wasz język społeczeństwa idiotów- niepełnosprawny angielski (american english) nie wyrazi tego, co mój język ojczysty, wasz nawet nie jest przystosowany do tego, aby wyrażać takie myśli. Jesteście, jako kraj i ludzie, bandą terrorystów, bandytów bez honoru, nielegalnym tworem prostytucji narodów i jednostek. Brzydzę się wami całym sercem. To że rząd mojego kraju wchodzi wam bez wazeliny w dupę, nic jeszcze nie znaczy. Dla mojej społeczności jesteście intruzami i tak będziecie traktowani na naszej ziemi. Codziennie modlimy się/ marzymy aby sprzątnęła was bomba, klęska żywiołowa, wiatr od Słońca, rakiety, wy pachołki Chin, syjonistów, tępej komercji i religijnych guru. Staramy się być nowymi kamikaze. Gdy miałam 16 lat niekiedy ćwiczyłam zamachy samobójcze- to była pół -zabawa pół -trening. Myśl (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
wkurw w pracy nowy
Dziś 18-te urodziny Piotra K. Jeszcze w nocy wysłałem mu sms-a z życzeniami. Na dworze zima w pełni. Zakupy w tesco: krokiety za 6,99, mleko 2x1,92. Do pracy na 14:00. Jestem z Kubą. Oczywiście zaczynamy od towarowania i sprzątamy magazyn. Mamy wwieźć ponad 100 palet na rampę dla nocki. Przewróciłem się na dworze i mam rozwaloną nogę. Poukładaliśmy w magazynie wszystko. Agnieszka przyszła ok. 20:00 i kazała nam wwieźć jeszce 100 palet. Zaczęła liczyć dział i marudziła, że znalazła kilka uszkodzonych rzeczy. Wkurwilem się i wygarnałem jej trochę. Na szczęście było to już ok. 22:00 więc zaraz szedłem do domu. Wkurzony jestem. Gadam trochę z Piotrem na skype. Siedzę do 1:30. Zobacz cały wpis na blogu » |
wkurw na A. nowy
Pogoda jak wczoraj :/ Malutko roboty. Był szef po jakieś wina. Potem przyjechał Wojtek z Krzysiem po resztę papierów , które mu brakowały a Rysiu w niedzielę nie odbierał telefonu. Ok. 15:34 zadzwoniła Monika , żeby nie puszczać kuriera , ale on pojechał chwile wczesniej. Andrzej wkórzył się i zaczął znowu swoje głupie gadki , że jakim prawem itp. Że nikt nie potwierdził raportu więc dlaczego go puściliśmy. powiedziałem , że od zawsze było mówione , że kurier ma być ok. 15:30 i o tej go puszczamy a raport wysyłamy o 15:00 żeby sprawdzili.. Wkórzył mnie. Do kraju przyleciała trumna z ciałem prezydentowej Marii Kaczyńskiej. Na całej trasie z lotniska do Pałacu Prezydenckiego żegnały ją tłumy ludzi z kwiatami. Wspomina się , że para prezydencka będzie pochowana na Wawelu co mi się nie podoba. Ludzie są podzieleni i już się mówi , że znowu zamiast zjednoczyc znowu będą spory. Giga korek na rondzie Ofiar Katynia bo zaczęli (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
porąbany szef nowy
Bardzo ciepło. Zadzwoniłem do Piotra pogadać z nim chwilę o dzisiejszej nocy ( był smutny - patr zwczoraj ). Dziś jestem sam w pracy. Przyjechał Wojtek z Krzysiem i Moniką. Wzięli odłożone wina. Było trochę zamieszania bo nie było tyle , ale okazało się , że część win poszła do Wawy i stąd brakuje. Przyjechał jakiś gościu po wrocławskie witrynki - pomogłem mu je załadować. Roboty średnia ( bo sam ). Dzwonił szef i zaczął na nas najeżdżać , że wydajemy towar bez WZ i pytał czy mamy WZ na drogie koniaki ( te , które kiedys z nim brał Wojtek ) Byl w szoku , że mamy i przyczepił się wydawania towaru ( dzis ) bez WZ. Oni nie mieli tych WZ i nie mieli zaksięgowane. Wkurwiłem się. Dzień minął szybko :) W domu przed 18:00. Piotr o 18:00. Powiedziałem mu , że ma jak na razie się nie martwić o mój wyjazd i , że jak na razie to nigdzie się nie wybieram i nie mam zamiaru go zostawiać. Trochę jestem zły , bo wiadomo - nie kocham go , ale muszę spróbować być z nim (...) Zobacz cały wpis na blogu » |
wkurw i E nowy
Dostawa BOTTERa i ZENATO. W dostaiwe BOT na proseco nie było banderol. Spisaliśmy protokół. Jutro mam jechać do UC i podpisać jeszcze jakiś jeden. Zwróciliśmy ( wysłaliśmy spowrotem ) proseco. Dzwoniła Monika , że jutro mam nie jechać do UC i nic nie odpisywać. Powiedziałem , że przynajmniej pojadę i powiem im to , że wszystkim zajmie się ona jak wróci z urlopu. Zabroniła mi. Wkurzyłem się bo to ja wyjdę na chama itp. nie informując o tym , że nie przyajdę. Dała mi szefa do telefonu ( bo już zaczęła się czepiać ). Szef też zabronił jechac ( Jak ktś jest burakiem to taki pozostanie ) . Mam jutro tylko zadzwonić , ale mam nie jechać , żeby mi nic nie wcisnęli do podpisu. Wkurzyłem się na maksa. Wreszcie nie pada na dworze , ale mam taki wk.. ,że nie chce mi się nigdzie iść. Gadałem trochę z Mariuszem ( Gard ) na oovoo. Poszedełm do reala na zakupy. Dzwonił 2 razy E. Napisałem mu esa : "Proszę zapomnij o mnie i nie dzwoń. Kocham Cię ba (...) Zobacz cały wpis na blogu » |